Policjanci z Limanowej wspólnie z funkcjonariuszami z Nowego Sącza zatrzymali 20-latka podejrzanego o dokonanie rozboju. Mężczyzna po nieudanej transakcji kupna samochodu grożąc przedmiotem przypominającym broń zażądał pieniędzy jako zwrot kosztów dojazdu. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
7 stycznia około godziny 19:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Limanowej otrzymał zgłoszenie, iż w Limanowej na jednej ze stacji paliw mężczyzna grożąc przedmiotem przypominającym pistolet zabrał zgłaszającej 200 zł, a następnie odjechał wraz ze swoim kolegą.
– Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Funkcjonariusze ustalili, iż poszkodowana 18-letnia mieszkanka Krakowa wraz z bratem przyjechała do Limanowej, gdzie mieli pokazać samochód który zamierzali sprzedać potencjalnym kupcom. Pojazd jednak nie spodobał się potencjalnemu kupcowi, który zażądał od 18-latki zwrotu kosztów dojazdu w kwocie 200 zł. Kiedy dziewczyna odmówiła zaczął im grozić jej przedmiotem który wg. niej przypominał pistolet. Przestraszona 18-latka przekazała mu 200 zł, po czym sprawca i jego towarzysz odjechali. Poszkodowani w drodze powrotnej do Krakowa powiadomili policję – mówi aspirant Jolanta Batko, rzecznik KPP Limanowa.
Policjanci z Limanowej w toku podjętych czynności wraz z funkcjonariuszami z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu ustalili i zatrzymali jeszcze tego dnia 20-letniego mieszkańca Nowego Sącza oraz 19-letniego mieszkańca Limanowej.
20-latkowi przedstawiono zarzut rozboju. Prokurator Rejonowy w Limanowej zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zakaz opuszczania kraju. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat. Natomiast 19-latek został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony. Dochodzenie prowadzą funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
Źródło: KPP Limanowa