Pan Edward przez 18 lat pracował i mieszkał w Wielkiej Brytanii. W ubiegłym tygodniu jego bliscy dowiedzieli się, że zmarł. Jego najbliżsi, a także znojami uruchomili zbiórkę na portalu zbieram.pl, aby sprowadzić ciało śp. Edwarda Wąsowicza do Polski.
Edward Wąsowicz zmarł w wieku 48 lat. Został znaleziony w swoim mieszkaniu w Wielkiej Brytanii. – Okoliczności jego śmierci ustalają śledczy, dlatego nie wiem, co się tak naprawdę stało – mówi w rozmowie z nami Pani Iwona, siostra zmarłego.
Panią Iwonę i jej rodzinę, nie stać na zapłacenie 13 tys. zł, bo tyle kosztuje sprowadzenie ciała z wysp do Polski.
– Chciałabym, aby mój brat spoczął tutaj u nas w Polsce, na cmentarzu w Szczyrzycu. Nie miał on bliskiej swojej rodziny. Stanęliśmy pod ścianą, bo aby sprowadzić ciało Edwarda, musimy wyłożyć 13 tys. zł. 2 tys. zł, to opłata, którą pobiera portal zbieram.pl. To właśnie tam zbieramy pieniądze – tłumaczy mieszkanka Szczyrzyca.
Dzięki anonimowym darczyńcom do tej pory udało się zebrać niewiele ponad 2 tys. zł. Liczy się również czas, bo po 10 dniach od przeprowadzonej sekcji, ciało śledczy z Anglii muszą wydać rodzinie.
– Jeżeli nie uda nam się zebrać tej konkretnej kwoty, to resztę będą musiała od kogoś pożyczyć. Ciężko tak prosić kogokolwiek o pieniądze, ale jestem zmuszona wyciągnąć ręke po nie do ludzi dobrej woli i tych, którzy nam pomogą. Już teraz za każdą wpłatę bardzo serdecznie dziękuję – mówi pani Iwona Cudek.
Wpłacać pieniądze można na portalu zbieram.pl. Link do zbiórki:
https://zbieram.pl/6d3f8ey?fbclid=IwAR1uxW8ArlrFydSTFOGA_-0p3LcSVA_li08otwjhK1lqSwvhPAfU0zZe-dI