W Szyku (gm. Jodłownik) ogień strawił około pół hektara nieużytków, a także 30 arów lasów. Nie wiadomo, co by się wydarzyło, gdyby nie szybka interwencja strażaków.
Zgłoszenie o pożarze na stanowisko Kierowania PSP w Limanowej wpłynęło o godz. 13:21. Wedle przesłanego komunikatu miały się palić nieużytki. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że ogień jest już rozwinięty i zaczął podchodzić do lasu.
Gaszenie pożaru utrudniał brak wody, ale i z tym problemem bardzo szybko poradzili sobie mundurowi.
W działaniach trwających 2,5 godziny udział brało 34 strażaków i 9 zastępów: OSP Krasne Lasocice , OSP Jodłownik, OSP Sadek, OSP Szyk, OSP Nowe Rybie, a także 2 zastępy JRG Limanowa.
Na miejscu zdarzenia byli obecni również policjanci.