Niespełna 4 godziny z przerwą na posiłek trwała nasza podróż do granicy polsko-ukraińskiej w Krościenku. W dwóch samochodach wieźliśmy przekazane przez mieszkańców naszego powiatu artykuły żywnościowe i plecaki, które trafiły do najmłodszych uchodźców z Ukrainy.
Rozładowliśmy je w hali magazynowej w Ustrzykach Dolnych. Takich osób, jak my, dostarczających produkty nie brakuje. Przyjeżdżają tutaj z różnych stron Polski.
W samochodzie mamy jeszcze 2 kartonowe pudła plecaków (25 sztuk), które chcemy dostarczyć do punktu recepcyjnego usytuowanego w miejscowości Łodyna. To zaledwie 10 km od granicy polsko – ukraińskiej.
Do granicy polsko – ukraińskiej dojeżdżamy be najmniejszych problemów. sznur samochodów ciągnie się około kilometra. Każdy tutaj na kogoś czeka. Po drugiej stronie jest gorzej. Tam odprawa się wydłuża, bo chcących przejść granicę, akurat w sobotę – jest ponad 600 osób.
Zapraszamy do obejrzenia reportażu zrealizowanegowczoraj (5 marca): „Trzy godziny do granicy…”.