Nie ustają pożary traw. Tylko wczoraj strażacy do palących się trwa wyjeżdżali siedmiokrotnie. Nie inaczej było dzisiaj. Strażacy interweniowali już 4 razy.
Sezon na wypalanie traw rozpoczął się w pełni. Niestety, mimo wysokich kar i zakazu takiego działania, nie ma dnia, aby strażacy musieli gasić rozpalone przez kogoś trawy i zagajniki.
Do dość dużego pożar traw doszło dzisiaj w Lubomierzu. Strażacy interweniowali na osiedlu Surmy. W działaniach gaśniczych brało udział pięć zastępów. Dzięki szybkiej akcji druhów pożar po 1,5 godziny został opanowany. Zniszczeniu uległ hektar nieużytków.
Strażacy przypominają i apelują. W myśl ustawy i zawartej w niej przepisach jasno wynika, że (o ochronie przyrody i o lasach, zgodnie z art. 131.) kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary ten podlega karze aresztu albo grzywny. Ta może wynieśc nawet 5 tys. zł.
Fot. Piotr Doll, OSP Lubomierz.