Orkiestra dęta „Sami Swoi” z Kasinki Małej – Zagródca przygotowała oprawę muzyczną lipcowej zagórzańskiej mszy św.
– W kościele parasole były niepotrzebne, można więc było do woli rozkoszować się okolicznościowym anturażem. A ten, przyznać trzeba, był zacny. Niezmiennie zachwycają wnętrza siedemnastowiecznej świątyni, a głos zabytkowych również organów zapewnia nastrój jak z innej epoki… Dźwięki zagórzańskich zespołów i orkiestr dętych brzmią tutaj również wyjątkowo! Trzeba wszak przyznać, że akustyka obiektu sprzyja odbiorowi nabożnych pieśni – czytamy w relacji Magdaleny Polańskiej z Urzędu Gminy Mszana Dolna.
Jak zauważają kreatorzy „Zagórzańskich Dziedzin”, uczestnicy coraz częściej wkładają stroje regionalne, a wydarzenie przyciąga turystów.
– Wśród odświętnie przyodzianych w stroje regionalne Zagórzan dostrzec można było sąsiadów z Węglówki. Pociągiem retro z Chabówki na tę szczególną Eucharystię dotarło niezwykle sympatyczne małżeństwo, mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego. Jak zwykle, swoim gospodarskim okiem ogarniał wszystko kasiński gazda, Adam Wrzecionek. Opady deszczu nie przeszkodziły również Zagórzańskim Pasjonatom Stowarzyszeniu Rękodzielników w rozstawieniu swojego stoiska z cudeńkami ludzką ręką uczynionymi. Dbają oni zawsze, aby uczestnicy zagórzańskich mszy św. z pobytu u Zagórzan wrócili z oryginalną pamiątką – dodaje Magdalena Polańska.
Dodatkową atrakcją tego dnia było wspólne zwiedzanie galerii „Hołd Karpatom”, gdzie znajdują się prace Stanisława Dobrowolskiego. Kolejną zagórzańską mszę św. zaplanowano na 28 sierpnia.
źródło: Magdalena Polańska/Urząd Gminy Mszana Dolna; oprac. MAG
fot. kreatorzy „Zagórzańskich Dziedzin”