W poniedziałek (17 października) na sesji mszańskiej Rady Miejskiej nie padła ani jedna informacja na temat sprzedaży nieruchomości przy ulicy Starowiejskiej. Nieruchomość 10 października została zlicytowana za 2 mln 525 tys. zł.
Ważniejsze dla pani burmistrz były odbyte spotkania, z których tak naprawdę nic nie wynika dla mieszkańców miasta…i powielane z sesji na sesję te same nurtujące wszystkich problemy. Tak wyglądają sprawozdania Anny Pękały.
Również radni nie kwapili się, aby zapytać panią burmistrz, czy satysfakcjonuje cena sprzedaży miejskiej nieruchomości. W końcu od uzyskanej kwoty ze sprzedaży zależy przyszłość i realizacja Miejskiego Ośrodka Kultury przy ul. Spadochroniarzy, a w kolejce czeka budowa żłobka przy ul. J. Marka. Miasto na oba zadania musi mieć środki z budżetu miasta. Skąd je wziąć? pomysłem jest sprzedaż jeszcze kilku nieruchomości.
Niestety. Nikogo to, jak widać, nie interesuje. Pytań i refleksji nikt się nie podjął. Takiej reakcji ze strony obecnych na sesji 14 radnych trudno było oczekiwać.
Przypomnijmy. W wyniku przeprowadzonej 10 października licytacji obiekt położony w atrakcyjnej lokalizacji, w pobliżu centrum handlowo-usługowego i komunikacyjnego został zlicytowany za 2 mln 525 tys. Cena wywoływacza nieruchmości była niższa o zaledwie 25 tys. zł.
W przetargu wystartowało 2 oferentów. Przewodniczącym komisji przetargowej był radca prawny Marek Panek. W budynku przy ul. Starowiejskiej 2 mieszczą się obecnie sklepy oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Fot. arch. TV28