Wspólnie pomóżmy Leosiowi. Potrzebne są środki na badania genetyczne, leczenie i rehabilitację

Wspólnie pomóżmy Leosiowi. Potrzebne są środki na badania genetyczne, leczenie i rehabilitację

Leoś Tuleja z Kobylca w gminie Łapanów urodził się jako wcześniak. Koszty niezbędnych badań genetycznych, leczenia i rehabilitacji chłopca przekraczają możliwości finansowe rodziny, dlatego bliscy zwracają się z prośbą o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli. Liczy się każda złotówka.

Bardzo długo zbierałam się, aby prosić o pomoc dla mojego syna Leosia, który urodził się jako wcześniak w 34. tygodniu ciąży z wagą 1kg 750 g. Leon jest chłopcem po 2 wylewach dokomorowych 4. stopnia, ma mózgowe porażenie dziecięce, epilepsję (padaczkę lekooporną), autyzm, wzmożone napięcie mięśniowe i przykurcze. Jest dzieckiem niewidomym. Nie siedzi nie chodzi, nie woła mamo i tato. Bardzo chcielibyśmy choć trochę ulżyć mu cierpienia i skończyć wieczną burzę w jego małej główce, jaką jest padaczka, na którą nie chcą działać leki, dobrać dokładne leczenie epilepsji, która zabiera Leo każdy jego sukces i to na co pracuje tyle czasu. By tak było Leoś musi mieć wykonane badania genetyczne. Pierwsze badanie kosztuje 8 tys. złotych i nie jest ono refundowane. Leonek bardzo chciałby choć trochę funkcjonować, jak rówieśnicy, ale by tak było potrzebuje pomocy. Sami nie jesteśmy wstanie mu pomóc. Za uzbierane pieniążki będziemy robić badanie genetyczne  i opłacimy rehabilitację na jakiś czas – pisze mama Leosia na stronie internetowej pomagam.pl, gdzie prowadzona jest zbiórka.

Leonek 2 razy w tygodniu ma rehabilitację, ale przy jego stanie to niewiele pomaga, bo rehabilitowany powinien być codziennie.

– Tyle, ile jestem w stanie, ćwiczę z nim w domu. Myśleliśmy nad turnusem dla Leosia, bo na pewno nie miałby takich przykurczy, jakie teraz ma. Uniemożliwiają mu każdy nawet najmniejszy ruch, w dodatku są bardzo bolesne. Nasz syn przyjmuje bardzo silne leki na padaczkę. Są to leki depakina chronosphere 250mg 2×dzienie do tego syrop Trund 100 mg po 3 ml.2× dziennie plus 2 tabletki leku Topomax 25 mg, które w ogóle nie pomagają, a ataki występują codziennie, męcząc i osłabiając Leosia, cofając go w rozwoju i uszkadzając jego mózg. Boimy się bardzo, aby nie stracić Leosia, bo byłby to dla nas ogromny cios w samo serce, dlatego badania genetyczne są bardzo ważne w leczeniu epilepsji, która za wszelką cenę chcemy zatrzymać by Leon mógł się normalnie rozwijać – dodaje mama chłopca.

Zbiórka prowadzona jest poprzez stronę internetową https://pomagam.pl/4n96rm oraz media społecznościowe https://www.facebook.com/groups/3300605963509406/?ref=share.


https://vm.tiktok.com/ZMF6drwH5

 

źródło: pomagam.pl; oprac. MAG

Zobacz również