Podczas uroczystej sesji Rady Miasta Limanowa przedstawiciele rodziny odebrali Honorowe Obywatelstwo Miasta Limanowa przyznane Wincentemu Stanisławowi Gawronowi w 30. rocznicę śmierci. Inicjatorem nadania Honorowego Obywatelstwa był działacz społeczny Damian Król. Formalnie inicjatywę zgłosili radni Irena Grosicka i Leszek Mordarski, a kolejne etapy procedury koordynowali przewodnicząca Jolanta Juszkiewicz i radni Adam Król oraz Jan Winiewski. Rada Miasta przyjęła uchwałę jednogłośnie.
10 listopada w Limanowskim Domu Kultury odbyła się uroczysta sesja Rady Miasta Limanowa z okazji 104. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jednym z jej punktów było wręczenie odznaczeń państwowych i samorządowych za działalność społeczną, charytatywną oraz kształtowanie postaw patriotycznych. Dyplom i Medal Honorowego Obywatela Miasta Limanowa, przyznane pośmiertnie Wincentemu Gawronowi, w imieniu jego córki, Małgorzaty Jabłońskiej, odebrali Alina Gawron i Sławomir Wiśniewski. Odznaczenie wręczyli burmistrz Władysław Bieda oraz przewodnicząca Rady Miasta Jolanta Juszkiewicz.
W imieniu rodziny Wincentego Gawrona głos zabrał Sławomir Wiśniewski, którego babcia była siostrą Wincentego Gawrona.
– Chciałem bardzo podziękować władzom Limanowej za uhonorowanie wujka – pozwolę sobie tak o nim mówić. Jestem dumny i wszyscy jesteśmy bardzo dumni – to jest podziękowanie od szeroko rozumianej naszej rodziny, która jest w Limanowej i Mordarce. Ale chciałem też podziękować w imieniu córki Wincentego Gawrona, Małgorzaty z Chicago. To jest ważne, żeby takich ludzi doceniać, dlatego że dużo mówi się o patriotyzmie, o małych ojczyznach, o tożsamości. To, że on jest uhonorowany, dobrze świadczy o władzach. My śmiertelnicy, kiedy schodzimy, to żyjemy w świadomości ludzkiej jeszcze przez pewien okres czasu, jak się o nas pamięta. Natomiast artyści mają ten plus, że mogą bardzo długo funkcjonować ze względu na to, że sztuka jest, kiedyś mówiło się: „ars longa, vita brevis”. Przyjechałem wcześniej do Limanowej, żeby przejść się ulicami miasta. Chciałem przejść śladami wujka. Byłem na cmentarzu. Grób jest bardzo piękny. Bardzo dziękuję, że jest tak piękny. Potem byłem w kościele Widziałem te witraże, o których była mowa. Robią wrażenie. Jeżeli ktoś chodzi do kościoła, to ze sztuką wujka ma do czynienia w sposób bezpośredni co tydzień. Inne ślady – tu już miałem pewną trudność. Byłem w muzeum. Zapytałem, czy są jakieś obrazy wujka do obejrzenia. Okazało się, że – cytuję – że raczej nie, bo one są na etapie opracowywania. Ja tego nie będę raczej rozwijał, bo nie bardzo wiem, o co chodzi. Wujek – jak pani przewodnicząca przeczytała – to był znajomy Witolda Pileckiego. Ta książka, którą wujek napisał, „Ochotnik do Oświęcimia”, rzeczywiście była jemu poświęcona. Było niedawno drugie wydanie, natomiast ja powiem o innej książce, którą też można kupić. Otóż Jack Fairweather napisał książkę o podobnym tytule: „Ochotnik”. Ta książka 2 lub 3 lata temu na Międzynarodowych Targach Książki w Berlinie dostała pierwszą nagrodę za pozycję historyczną. Na kartach tej książki Wincenty Gawron także jest. O nim Pilecki mówił: „Mój przyjaciel”. Jest kilka stron, jest jego zdjęcie obozowe, jest kilka szkiców. Świadczy to o tym, że Wincenty Gawron zdecydowanie wyszedł poza opłotki Limanowej i rozsławiał imię tego miasta. Był niewątpliwie postacią wybitną. Spośród jego dzieł największe wrażenie na mnie robi „Polska Droga Krzyżowa”. Państwo na pewno byli w Częstochowie. Tam jest muzeum, którym znajduje się „Polska Droga Krzyżowa” Jerzego Dudy-Gracza. „Polska Droga Krzyżowa” wujka jest w zupełnie innej tonacji. Jest to coś absolutnie poważnego. Robi wrażenie artystyczne, ale robi też wrażenie swoją wymową. Ta wymowa jest bardzo symboliczna. Tam jest mnóstwo postaci, które są znane z naszej historii. Omówienie tej Drogi Krzyżowej napisała moja mama, czyli siostrzenica Wincentego Gawrona. Ta „Polska Droga Krzyżowa” nie jest do oglądania. Próbowaliśmy ją gdzieś zaprezentować, ale się na to nie udało. To jak tytuł Stefana Żeromskiego „Syzyfowe prace”. Wiem jednak, że się to najprawdopodobniej uda i będzie można ją zobaczyć w Starej Wsi. Tamtejszy proboszcz i Damian Król mają tutaj duże zasługi. Zapraszam, jeżeli to dojdzie do skutku – powiedział Sławomir Wiśniewski.
Decyzją córki Medal i Dyplom Honorowego Obywatela Limanowej Wincentego Gawrona zostaną przekazane parafii pw. Świętego Józefa Robotnika w Starej Wsi, gdzie będą eksponowane w dolnym kościele. Natomiast odlew medalu zostanie umieszczony na płycie nagrobnej Wincentego Gawrona na cmentarzu wojennym 366 w obrębie cmentarza parafialnego w Limanowej. Podczas trwania sesji w holu Limanowskiego Domu Kultury prezentowana była tablica pamiątkowa poświęcona Wincentemu Gawronowi, której twórcami są Damian Król, Damian Wróbel i Jacek Król, a pomysłodawcą tragicznie zmarły śp. Marcin Król. Tablica ta docelowo w niedługim czasie znajdzie swoje miejsce w Starej Wsi – Woli w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 2 im. Stanisława Konarskiego.
– 14 sierpnia 2021 r. prezentowaliśmy tablicę pamiątkową poświęconą Wincentemu Gawronowi na limanowskim rynku. Obecni byli burmistrz Władysław Bieda oraz wójt Jan Skrzekut. Pomysł powstania tablicy jest autorstwa Marcina Króla, który zmarł tragicznie. My, jako przyjaciele, podjęliśmy temat. Ja i Damian Wróbel zaprojektowaliśmy tablicę, a następnie wykonaliśmy ją wraz z Jackiem Królem. 27 grudnia 2021 r. złożyłem pismo na sesji Rady Miasta o upamiętnienie Wincentego Gawrona tytułem Honorowy Obywatel Miasta Limanowa. Formalnie wniosek z uchwałą intencyjną złożyli pani Irena Grosicka i pan Leszek Mordarski. Pani przewodnicząca Jolanta Juszkiewicz nas wspierała. Zapraszała mnie na sesję i udzielała głosu, a pan radny Adam Król zwoływał komisję kultury w sprawie Wincentego Gawrona. Inicjatywę wspierał też aktywnie pan Jan Winiewski. Upamiętnienie, które niedawno nastąpiło jest ukoronowaniem wieloletnich działań Stanisława Ociepki i środowiska związanego z „Echem Limanowskim”, w którym ukazywały się artykuły na temat działalności Wincentego Gawrona. Kwestia zaprezentowania „Polskiej Drogi Krzyżowej” w kościele w Starej Wsi jest na etapie uzgodnień formalnych z diecezją tarnowską – podkreśla Damian Król w rozmowie z naszym portalem.
Wincenty Stanisław Gawron – znany także jako Wincenty Gawron senior
Wincenty Stanisław Gawron urodził się 28 stycznia 1908 roku w Starej Wsi (obecnie teren ten, gdzie stał jego dom rodzinny znajduję się w granicach miasta Limanowa), a zmarł 25 sierpnia 1991 roku w szpitalu w Nowym Sączu. Został ochrzczony w kościele w Limanowej. Był synem Jana Gawrona – wieloletniego wójta Starej Wsi i działacza ludowego oraz Anny z Dębskich. Wincenty miał starszego brata Walentego Gawrona (1891 – 1977) – znanego działacza ludowego oraz siostry Marię, Katarzynę, Zofię, Kunegundę, Annę, Wiktorię i Różę.
Szkołę powszechną Wincenty Gawron ukończył w Limanowej (tu nauczyciele zauważyli jego nieprzeciętny talent plastyczny), następnie kontynuował naukę w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych we Lwowie, a potem w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie. Tam uczył się u takich artystów jak Karol Homolacs czy Henryk Uziembło. Od 1935 roku studiował grafikę na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Podczas studiów na ASP w Warszawie Wincenty rozwinął swój nieprzeciętny talent artystyczny, studiując grafikę pod kierunkiem wybitnych profesorów, m.in. Stanisława Ostoi Chrostowskiego. W Warszawie podjął także pracę w Towarzystwie Ochrony Sztuki Ludowej. Był też pracownikiem Ministerstwa Spraw Wojskowych. W tym okresie swego życia wykonywał plansze etnograficzne dla Muzeum Etnograficznego w Krakowie i Muzeum w Katowicach oraz zaprojektował sztandary Powiatowego Zarządu Stronnictwa Ludowego w Limanowej, Koła Stronnictwa Ludowego w Sowlinach i Koła Stronnictwa Ludowego w Mordarce.
Po wybuchu II wojny światowej, jesienią 1939 roku, Wincenty Gawron powrócił w rodzinne strony i związał się z polskim ruchem oporu. Był członkiem Związku Czynu Zbrojnego, którego założycielem był Franciszek Znamirowski ze Starego Sącza. Wincenty Gawron organizował bojowe komórki ZCZ na terenie powiatu limanowskiego. W czasie pobytu w Limanowej także tworzył – m.in. wtedy powstały projekty witraży do kościoła limanowskiego „Siewca” i „Polonia Rediviva”.
Wincenty Gawron został aresztowany przez Gestapo w grupie dwudziestu osób 18 stycznia 1941 roku w Mordarce, kiedy przebywał u swojej siostry Marii Biernat. Przez pięć tygodni przebywał w więzieniu w Nowym Sączu, następnie został przewieziony do więzienia w Tarnowie, skąd 5 kwietnia 1941 roku został wywieziony do obozu koncentracyjnego KL Auschwitz. Tam Wincenty Gawron stał się numerem obozowym 11237. W obozie zaprzyjaźnił się z rotmistrzem Witoldem Pileckim, który w obozie przebywał jako Tomasz Serafiński. Wincenty Gawron w KL Auschwitz pracował w najpierw w Abbruchkommando, a następnie w obozowej „rzeźbiarni”. W owej „rzeźbiarni”, w której pracowali wybitni polscy artyści uwięzieni przez Niemców, Wincenty Gawron poznał osobiście między innymi rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego czy także słynnego sportowca Bronisława Czecha. W obozie Wincenty Gawron malował portrety, karykatury oraz projektował i rzeźbił różne przedmioty na zlecenie władz KL Auschwitz.
Później został przeniesiony do pracy w podobozie w Harmężach. 16 maja 1942 roku Wincenty Gawron z drugim więźniem, Stefanem Bieleckim, uciekł z podobozu w Harmężach. Po licznych perypetiach w czasie ucieczki dotarł pieszo w rodzinne strony na Ziemię Limanowską. Tu ukrywał się przed Niemcami i konfidentami oraz związał się z Armią Krajową. We wsi Kicznia utworzył oddział AK. Później związany był z 1. Pułkiem Strzelców Podhalańskich AK. Zagrożony ponownym aresztowaniem przez Niemców Wincenty Gawron wyjechał w 1944 roku do Warszawy. Tam po wybuchu powstania warszawskiego 1 sierpnia 1944 roku wziął w nim czynny udział, walcząc m.in. w zgrupowaniu „Róg” na Starym Mieście i w Śródmieściu. Po upadku powstania wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną i trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie, z którego uciekł.
Następnie został aresztowany przez NKWD, ale i tym razem zdołał zbiec. Po różnych perypetiach wydostał się z Polski przez Czechosłowację i udał się do Italii, gdzie trafił do Drugiego Korpusu Polskiego we Włoszech. Tam ponownie w swoim życiu spotkał rotmistrza Witolda Pileckiego.
Po demobilizacji Armii Polskiej w Wielkiej Brytanii Wincenty Gawron udał się na emigrację najpierw do Kanady, a później do Stanów Zjednoczonych. Zamieszkał po pewnym czasie w Chicago, gdzie stworzył prywatne Muzeum Józefa Piłsudskiego, w którym zgromadził liczne militaria i przedmioty związane z historią polskiego oręża. W Stanach Zjednoczonych tworzył jako artysta różnego rodzaju grafiki, malował obrazy także projektował witraże i medale. Spisywał swoje wspomnienia, ale też opracowywał publikacje dotyczące historii Polski oraz dotyczące przeszłości i folkloru Ziemi Limanowskiej. W miarę zmian w PRL i rozluźnieniu sytuacji politycznej zaczął odwiedzać ojczyznę – szczególnie w latach 70. i 80. XX wieku.
Doświadczenia z okresu obozowego znalazły wyraz w obrazach, grafikach i rysunkach Wincentego Gawrona. Wiele tych prac, powstałych podczas pobytu w obozie jak i już po wojnie, artysta przekazał Państwowemu Muzeum Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu. Swoje wspomnienia z pobytu w KL Auschwitz Wincenty Gawron spisał pod tytułem „Ochotnik do Oświęcimia”, które zadedykował pamięci Witolda Pileckiego. Zostały one wydane w latach 90. XX wieku, a w 2019 roku ukazał się na nowo zredagowana wersja tej książki.
W swojej twórczości artystycznej Wincenty Gawron wykorzystywał motywy związane z Ziemią Limanowską, a także z Beskidem Wyspowym oraz Gorcami. W swoich grafikach i drzeworytach oraz obrazach uwieczniał motywy ludowe. Nie ograniczał się do poszczególnych rodzajów sztuki plastycznej tworzył w różnych technikach i różnych formatach od niewielkich szkiców poprzez drzeworyty i obrazy do wielkich projektów witraży czy polichromii do świątyń. Prócz tego posiadał talenty literackie oraz badacza historii i badacza folkloru. Zgromadził także bogatą kolekcję etnograficzną dotyczącą Ziemi Limanowskiej, a w czasie pobytu w USA zgromadził bogatą kolekcję militariów i pamiątek historycznych z przeszłości Polski. Niestety kolekcje te uległy w dużej mierze rozproszeniu, a część eksponatów przepadła.
Jednym z ostatnich, zaprojektowanych przez niego witraży, jest ten znajdujący się w bazylice limanowskiej pt. „Stany mieszczański i chłopski składają hołd Opatrzności” umieszczony w kaplicy pod wezwaniem świętego Antoniego. Witraż ten został zaprojektowany na przełomie 1990 i 1991 roku. Powstał on z okazji 200 – lecia Konstytucji 3 maja i został zamontowany na wiosnę 1991 roku.
Prace artystyczne Wincentego Gawrona – grafiki, rysunki i obrazy znajdują się w zbiorach limanowskich muzeów – Muzeum Parafialnego w Limanowej oraz Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej oraz w zbiorach Miejskiej Biblioteki Publicznej. W muzeach tych znajdują się także niewielkie fragmenty bogatej kolekcji etnograficznej, którą Wincenty Gawron wraz ze swym bratem Walentym gromadzili już od czasów II RP. Niestety w okresie PRL – u część kolekcji została rozproszona. W Miejskiej Bibliotece Publicznej znajdują się także publikacje napisane przez Wincentego Gawrona oraz publikacje i materiały dotyczącego jego życia i działalności społecznej oraz artystycznej.
Witraże, zaprojektowane przez Wincentego Gawrona, znajdują się w kościołach w Polsce, USA i Kanadzie. Wincenty Gawron był także mistrzem i nauczycielem dla miejscowych artystów ludowych, takich jak Szczepan Szubryt czy Szczepan Szumilas.
Archiwum prywatne zawierające znaczną liczbę oryginalnych dokumentów, ale także listów i rękopisów oraz maszynopisów Wincentego Gawrona kilkanaście lat temu rodzina Gawronów przekazała do Archiwum Muzeum Etnograficznego w Krakowie.
Wincenty Gawron podczas pobytu w Polsce w lecie 1991 roku zachorował ciężko i zmarł w szpitalu w Nowym Sączu. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Limanowej w obrębie cmentarza wojennego 366 przy ścianie pomnikowej. Jego pogrzeb zgromadził tłumy kombatantów II wojny światowej, licznych działaczy społecznych i mieszkańców Ziemi Limanowskiej.
Wincenty Gawron do dzisiaj nie został upamiętniony w przestrzeni publicznej miasta. W latach 90. XX wieku w Miejskiej Bibliotece Publicznej i Muzeum Regionalnym Ziemi Limanowskiej odbyły się wystawy jego prac plastycznych i przypomniano jego postać. Patronem jednej z ulic w Limanowej jest jego brat – Walenty Gawron (1891 – 1977).
źródło: materiały Karola Wojtasa; oprac. MAG
fot. Karol Wojtas oraz Urząd Miasta Limanowa