Mateusz Pławecki zdobywcą Pucharu Polski, Paweł Jurek z srebrnym medalem. Udany start w turnieju OYAMA PFK

Mateusz Pławecki zdobywcą Pucharu Polski, Paweł Jurek z srebrnym medalem. Udany start w turnieju OYAMA PFK

Zawodnicy Limanowskiego Klubu Kyokushin Karate z powodzeniem startowali w zawodach Pucharu Polski OYAMA PFK. Mateusz Pławecki zajął pierwsze miejsce w kumite młodzieżowców +80 kg, a sensei Paweł Jurek – drugie miejsce w kumite senior master +80 kg.

W zawodach startowali też sensei Mateusz Puch i sempai Andrzej Matląg. Zawodnikom towarzyszyli  shihan Zbigniew Goliński 5 dan, sensei Tadeusz Dyrek (sędzia zawodów).

– Sensei Paweł Jurek po udanym występie na Mistrzostwach Europy WKB potwierdził swoją dobrą dyspozycję, wygrywając dwie walki, w tym jedną przez trafienie shita-tsuki, dopiero w finale uległ swojemu przeciwnikowi i ostatecznie zameldował się na drugim miejscu na podium. Mateusz Pławecki tego dnia nie miał sobie równych w kategorii młodzieżowiec. Ze spokojem zwyciężył pierwszy pojedynek, następnie, co ciekawe, stoczył drugą walkę, która jak się okazało później, nie powinna się odbyć i w kolejnym już prawidłowym pojedynku zwyciężył. Sensei Mateusz Puch niestety po wyrównanej walce z dogrywką uległ swojemu przeciwnikowi i odpadł w eliminacjach. Natomiast sempai Andrzej Matląg zaliczył bardzo mocny pierwszy start w kumite masters – co nas niezwykle cieszy. Jesteśmy niezwykle dumni z całej czwórki zawodników, zarówno z medalistów, jak i z przegranych. Choć tak naprawdę przegrani są największymi zwycięzcami. Przykład sempai Andrzeja Matląga pokazuje, że karate można zacząć trenować w każdym wieku i start w zawodach – nawet tej rangi jest otwarty dla każdego. Dlatego powtarzam kolejny raz, każdy z trenujących ma swoją drogę Budō, każdy podąża swoją drogą walki w dojo, w życiu prywatnym. Toczymy pojedynki dnia codziennego z problemami, wyzwaniami. Sztuką jest to wszystko pogodzić, zwyciężyć z samym sobą i spróbować swoich sił na macie, gdzie zostajemy sami ze swoimi umiejętnościami w konfrontacji z przeciwnikiem. Chwała każdemu, kto walczy i dąży dalej, do celu! – podkreśla shihan Zbigniew Goliński.

 

źródło: Limanowski Klub Kyokushin Karate; oprac. MAG

fot. Limanowski Klub Kyokushin Karate

Zobacz również