Dzisiaj kilka minut przed godz. 8. strażacy otrzymali zgłoszenie o płonącym układzie hamulcowym w autobusie, który poruszał się "krajową" 28. Autobusem podróżowało ponad 30 osób. Nikomu nic się nie stało.
To była wycieczka, która jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, a już jego uczestnikom dostarczyła wrażeń. Mowa o turystach podróżujących autobusem ze Śląska wybrała się w Beskid Wyspowy. Nikomu nic się nie stało.
Kierowca widząc co się dzieje zdecydował zjechać na stację benzynową w Podłopieniu. Tam szybko przystapił do gaszenia rozgrzanego układu hamulcowego, a przybyli na miejsce postoju strażacy dopełnili formalności i zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
W zdarzeniu udział brali druhowie z OSP z Podłopienia, a także Tymbarku. Na miejscu zdarzenia byli obecni również policjanci.