– Śledztwo zostało zainicjowane w wyniku złożenia zawiadomienia 5 kwietnia bieżącego roku w Komendzie Policji Powiatowej w Limanowej przez żonę zmarłego – mówi w rozmowie telefonicznej z naszą redakcją Mirosław Kazana, szef Prokuratury Rejonowej w Limanowej.
Śledztwo, które prowadzi Prokuratura rejonowa w Limanowej jest prowadzone z dwóch paragrafów kodeksu karnego. Bezpośredniego niebezpieczeństwa na utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez lekarzy i członków personelu medycznego na skutek zaniedbań w procesie diagnostyczno-leczniczym w szpitalu w Limanowej. A także poprzez zaniechanie wdrożenia procedur leczniczych wobec pokrzywdzonego, w wyniku czego nieumyślenie doprowadzono do śmierci pokrzywdzonego w dniu 5 kwietnia tego roku.
– Śledztwo zostało zainicjowane w wyniku złożenia zawiadomienia 5 kwietnia bieżącego roku w Komendzie Policji Powiatowej w Limanowej przez żonę zmarłego. Przesłuchano osobę w charakterze świadka, zabezpieczono dokumentację pomocy medycznej udzielanej mężczyźnie w Szpitalu Powiatowym w Limanowej. Zabezpieczono także zapis monitoringu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Ponadto wydano postanowienie o powołaniu biegłych z Zakładu Medycyny Collegium UJ w Krakowie, celem dokonania oględzin zewnętrznych zwłok oraz sekcji, która ma zostać przeprowadzona w dniu dzisiejszym – mówi Mirosław Kazana, szef Prokuratury rejonowej w Limanowej.
Przypomnijmy. 5 kwietnia w godzinach wieczornych na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Powiatowego w Limanowej zgłosił się 44-letni mężczyzna. Miał się uskarżać na ból gardła i osłabienie. Po opuszczeniu placówki, wracając samochodem poczuł się źle, dlatego postanowił wrócić do limanowskiego szpitala. W jego pobliżu zasłabł, a przeprowadzona reanimacja nie przyniosła pożądanego skutku. Mężczyzna zmarł na oddziale SOR.