Ponad 60 osób wzięło udział w szóstym spacerze historycznym w Mszanie Dolnej. Tym razem Michał Wójcik przedstawił niezwykle interesujące dzieje jednego z najokazalszych budynków – dawnego Sądu Powiatowego. Obiekt przy ul. Matejki, który dzisiaj należy do Zespołu Szkół Techniczno-Informatycznych, został ukończony w 1912 r. i był jedną z najdroższych inwestycji w historii miasta.
Zanim jednak wybudowano nowy gmach, Sąd Powiatowy miał swoją siedzibę w drewnianym domu rynku, a później przy ul. Kolejowej (dziś ul. Kolbego) w nieistniejącym już budynku szkoły i internatu. Jak w barwny sposób opowiadał Michał Wójcik, lokalna społeczność domagała się utworzenia sądu ze względu na odległość od Limanowej, a także dużą liczbę spraw. Według źródeł mieszkańcy Mszany Dolnej i okolic byli kłótliwi. Do tego dochodziła konieczność uzyskania wyroków sądowych w wielu sprawach, np. podczas zawierania umów kupna – sprzedaży.
Michał Wójcik podkreślił rolę sędziego Józefa Ptasia, posła do austriackiej Rady Państwa w Wiedniu, który był zwolennikiem budowy sądu na obrzeżach miejscowości. Hrabia Krasiński uważał, że nowa siedziba powinna powstać na działce przy ul. Kolejowej. Właściciel dworu argumentował, że lokalizacja proponowana przez Ptasia jest niekorzystna ze względu na bagnisty teren i brudną wodę. Ostatecznie jednak inwestycję umiejscowiono tak, jak chciał sędzia i poseł, Józef Ptaś. Budowę poprzedziły przetargi, w tym jeden unieważniony, a o wyborze wykonawcy zadecydowało kryterium cenowe.
Budynek, który ukończono w 1912 r. pełnił trzy funkcje. Mieściły się w nim: Sąd Powiatowy, Urząd Podatkowy i areszt. Wygląd tego gmachu, poza elewacją, nie zmienił się. Od strony ul. Matejki znajduje się wejście reprezentacyjne. Osoby, które przybywały tam w celu załatwienia spraw, częściej korzystały z wejścia od wewnętrznego podwórza, gdzie znajdowało się swoiste rondo dla przyjeżdżających fiakrami i innymi pojazdami konnymi. W piwnicach sądu znajdowało się archiwum akt dawnych. Dzisiaj są tam sale sportowe. Na parterze umiejscowiony był m.in. dział hipoteczny. Szczególnie ważne było pomieszczenie zajmowane przez Urząd Podatkowy. Dla absolwentów Liceum Ogólnokształcącego i obecnych uczniów ZSTI pełni ono funkcję pracowni chemicznej. Pierwsze piętro miało charakter reprezentacyjny, a jego centralnym punktem była sala rozpraw. Tam również mieli swoje gabinety sędziowie, notariusze i adwokaci. Michał Wójcik podkreślał, że osoby związane z sądem należały do elity Mszany Dolnej. Wyróżniały się wysokimi zarobkami i zaangażowaniem w życie społeczno-kulturalne miejscowości. Ciekawostką, świadczącą o nowoczesności budynku jest fakt, że znajdowały się w nim sedesy i bidet, chociaż linia wodociągowa w Mszanie Dolnej w przededniu I wojny światowej liczyła zaledwie 1 km. Ostatnim punktem zwiedzania był areszt z karcerem. Dzisiejsze jasne i wyposażone w szafki szatnie dla uczniów nie przypominają ciemnych pomieszczeń z zakratowanymi niewielkimi otworami okiennymi.
Oprowadzając uczestników spaceru, Michał Wójcik dzielił się z nimi wiedzą zgromadzoną podczas kwerendy w Archiwum Narodowym w Krakowie i Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym Ukrainy we Lwowie. Na zakończenie zapowiedział wydanie monografii o Mszanie Dolnej w czasach galicyjskich.