Padało niecałą godzinę, a droga wokół limanowskiego rynku zamieniła się w rzekę. Woda darła się do buzodromu. Na miejscu pracują strażacy, którzy właśnie próbują ją wypompowywać.
Z nieba lunęło deszczem, stąd też limanowski rynek stał się wyspą, a woda zaczęła się wdzierać do buzodromu. Tak dużą ilość wody nie zdołały pomieścić studzienki kanalizacyjne w Sowlinach, gdzie jeden ze sklepów również został zalany wodą.
– Na chwile obecną odnotowaliśmy 12 interwencji. Strażacy pracują na m.in. rynku w Limanowej, Łososinie Górnej i Niedźwiedziu. Wszystkie te zdarzenia są związane z opadami deszczu – mówi. Bryg. Tomasz Pawlik, komendant PSP w Limanowej.