Dzisiaj, kilka minut po godz. 8. rano strażacy zostali zaalarmowani do pożaru domu w Pogorzanach (gm. Jodłownik). Najważniejsza informacja jest taka, że nikt nie ucierpiał.
Po przyjeździe na miejsce pierwszych jednostek strażackich okazało się, że ogniem objęta jest drewniana część kompleksu budynków, które już nie jest użytkowana.
– Strażacy natychmiast przystąpili do gaszenia pożaru wodą, która była pobierana z pobliskiego cieku wodnego, a także hydrantu. Dzięki sprawnej akcji udało się ocalić murowaną część obiektu i pobliski dom. Natomiast spłonął drewniany i niezamieszkiwany fragment domu. Strażacy musieli również wynieść z budynków cztery butle gazowe, aby nie doszło do wybuchu. I to się udało wykonać podczas naszych działań – relacjonował przebieg zdarzeń w rozmowie z naszą telewizją st. kpt. Wojciech Bogacz, rzecznik prasowy PSP w Limanowej.
Zdarzenie to bardzo przeżyła właścicielka posesji, której pomocy musieli udzielić ratownicy medyczni ambulansu. Zostali oni wezwani do kobiety, gdy ta źle się poczuła.
Po około dwóch godzinach działań strażaków ogień został ugaszony. W działaniach udział wzięły 4 zastępy JRG Limanowa, a także druhowie z OSP w Pogorzanach, Janowicach, Szcyrzyca, Jodłownika, a także z Krasnego Lasocic. Pożar gasiło 42 strażaków.
Oprócz strażaków, a także ratowników medycznych działania prowadzili policjanci, a także pracownicy pogotowia energetycznego.
Fot.Małopolska Alarmowo, PSP Limanowa.
