Skarbonka bez dna… Tak o samochodzie terenowym Iveco Massif mówią druhowie OSP Mszana Dolna. Pojazd wrócił po kolejnej naprawie i nie wiadomo, na jak długo. Jak podkreśla prezes Bartosz Piątkowski, mszańska jednostka ma około 100 wyjazdów rocznie i techniczne problemy nie mogą mieć miejsca, kiedy liczy się czas, a ludzie czekają na ratunek.
– Alternator, akumulator, EDC, modulator, szyby… i można by dalej wymieniać, teraz dziurawy bak – nowy koło 2 tys. złotych i bardzo ciężko dostępny – wymieniają druhowie.
Tym razem pomogli Piotr Wiewióra i Wojciech Batko.
– Chłopaki nie dość, że wyspawali nam cały nowy bak to jeszcze nawet nie wzięli za materiał! Ogromne podziękowania i brawa! Podziękowania też dla naszego strażaka Bartłomieja Magiery, który stary zbiornik zdemontował, a następnie włożył nowy plus powymieniał co trzeba było, również na swój rachunek – dodaje Bartosz Piątkowski.
Samochód Iveco Massif ma już 16 lat, a wcześniej był na wyposażeniu kopalni w Bełchatowie.
– Chociaż samochód ten prezentuje się wyśmienicie, to już swoje lata ma, a niestety jego wcześniejsza służba na kopalni w Bełchatowie daje się we znaki, co chwilę wychodzą jakieś nowe usterki. Dwukrotnie kiedy trzeba było wyjechać alarmowo nas zawiódł. Z tego powodu pierwszorzędną kwestią jest wymiana przez naszą jednostkę samochodu terenowego, jak najszybciej. Samochód taki kosztuje około 350 tys. złotych, miasto Mszana Dolna nam nie pomoże bo nie ma takich środków, my również – podsumowują druhowie z Mszany Dolnej i proszą o pomoc parlamentarzystów, aktywnych w naszym regionie: Ryszarda Terleckiego, Arkadiusza Mularczyka, Edwarda Siarki, Anny Paluch, Patryka Wichra oraz Urszuli Nowogórskiej.
– Bez Waszego wsparcia nie podniesiemy bezpieczeństwa w naszym mieście – apeluje OSP Mszana Dolna.
źródło: OSP Mszana Dolna; oprac. MAG
fot. OSP Mszana Dolna