Lokalna Organizacja Turystyczna Powiatu Limanowskiego po raz drugi w tym roku zaprosiła mieszkańców i turystów na spacer historyczny. Po galicyjskiej Skrzydlnej oprowadzał Michał Wójcik. Materiały, dokumentujące przeszłość tej ważnej dla regionu miejscowości, zaprezentowała Małgorzata Lis, prezes Stowarzyszenia Miłośników, Historii, Tradycji i Kultury Ziemi Skrzydlańskiej.
Pierwszym punktem wędrówki był zabytkowy kościół pw. św. Mikołaja Biskupa. O historii tej świątyni, najnowszych odkryciach archeologicznych, a także pracach konserwatorskich, prowadzonych pod kierunkiem dr Anny Forczek-Sajdak, opowiedział ks. proboszcz Marek Krupa. Dzięki drobiazgowym badaniom udało się potwierdzić, że kościół jest starszy niż pierwotnie przypuszczano. Prezbiterium pochodzi z XIV wieku, a drewniana nawa z początku XV wieku. Wieża również została wykonana z drewna. W prezbiterium odkryto cztery warstwy fresków. Znajduje się tam również renesansowy nagrobek Prokopa Pieniążka. Kościół w Skrzydlnej jest wyjątkowym obiektem w naszym regionie. Świadczy o świetności Skrzydlnej, która w przeszłości posiadała prawa miejskie.
Drugim punktem wędrówki był relikt cmentarza z lat 80. XVIII wieku. Miejsce pochówku zostało wyznaczone na obrzeżach miejscowości w ramach realizacji polityki cesarza Józefa. W tym miejscu Michał Wójcik przedstawił także dane dotyczące szkół oraz czytelnictwa. Okazuje się, że mieszkańcy Skrzydlnej bardzo dobrze prezentują się w statystykach wypożyczeń książek.
Podczas spaceru nie mogło zabraknąć informacji o jarmarkach, z których słynęła Skrzydlna. Przyciągały one mieszkańców okolicznych miejscowości i świadczyły o dobrze rozwiniętym życiu gospodarczym. W Skrzydlnej można było kupić przede wszystkim bydło i inne zwierzęta, a także wyroby rzemieślnicze. Potwierdzają to archiwalne fotografie rynku i jego okolic. W centrum znajdowała się także żydowska piekarnia.
Ostatnim punktem programu był dwór obronny. Tam uczestników ugościli państwo Marzena i Józef Cieślakowie, którzy ponownie udostępnili do zwiedzania piwnice. O historii obiektu, licznych przebudowach i znaczeniu opowiedział historyk Karol Wojtas. Jak podkreślił, najnowsze badania wskazują, że początki budowli sięgają średniowiecza. Jest to więc obiekt starszy niż sądzono. W piwnicach można obserwować nietoperze, które mają tam jedną ze swoich siedzib. Druga znajduje się w zabytkowym kościele.
Na zakończenie opowieści o galicyjskiej Skrzydlnej Michał Wójcik skupił się na sądzie, który istniał w tej miejscowości w latach 1857-1867. Jego jurysdykcji podlegała m.in. Mszana Dolna. Po likwidacji sądu w Skrzydlnej starania o utworzenie drugiego sądu w powiecie trwały bardzo długo. Ostatecznie w 1883 roku, po kilkunastu latach petycji, starań posłów, udało się utworzyć Sąd Powiatowy w Mszanie Dolnej, który obejmował swoją jurysdykcją obecne miasto Mszana Dolna, gminy Dobra, Mszana Dolna i Niedźwiedź. Tę tematykę Michał Wójcik podejmuje w swojej książce, która ukaże się pod koniec roku.
