Walczy z glejakiem mózgu. Wiola dziękuję za każde wsparcie i za każdą Waszą pomoc

Walczy z glejakiem mózgu. Wiola dziękuję za każde wsparcie i za każdą Waszą pomoc

Blisko 1800 osób wsparło zbiórkę na leczenie i rehabilitację dla 18 –letniej Wioletty Gil z Kasinki Małej. Zbiórka środków finansowych jest prowadzona na portalu siepomaga.pl.

Mieszkanka Kasinki Małej rozpoczęła walkę z chorobą – glejakiem mózgu. Historię 18-letniej Wiolety Gil możemy przeczytać na internetowej stronie fundacji siepomaga.pl, na której jest również prowadzona zbiórka pieniędzy.

Witam wszystkich ludzi dobrej woli i wielkiego serca. Mam na imię Wiolka i wraz z całą moją rodziną zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie finansowe. Przyszło mi zmagać się z prawdziwym potworem – glejakiem mózgu. Walczę z nim i bardzo potrzebuję Waszej pomocy…

Mam dopiero 18 lat, uczę się w IV klasie I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Myślenicach. Myślałam, że jedynym moim przeciwnikiem, z którym będę musiała się zmierzyć w tym roku, będzie egzamin maturalny, lecz los chciał inaczej…

Do września żyłam jak wszyscy rówieśnicy w moim wieku… Tak było aż do pewnej niedzieli. Podczas powrotu ze spotkania ze znajomymi doznałam napadu padaczkowego. Szybko trafiłam do szpitala, gdzie po badaniach usłyszałam paraliżującą mnie diagnozę: GUZ MÓZGU! I tak rozpoczęła się moja jakże trudna walka z niewidzialnym wrogiem…

Na co dzień wychowuję się z czworgiem mojego rodzeństwa, z którym jestem bardzo zżyta. Do momentu, kiedy choroba odebrała mi energię i część sprawności (cierpię na niedowład lewostronny, będący skutkiem guza) działałam aktywnie w Scholi „Jedność”, śpiewając i grając na instrumentach: gitarze, wiolonczeli oraz akordeonie. W wolnym czasie chętnie pomagałam młodszym koleżankom, rozbudzając w nich pasję gry na gitarze.

Nie wyobrażałam sobie też mojej podróży przez życie bez czynnego brania udziału w wolontariacie. Działałam jako wolontariuszka, odwiedzając szpitale i dzieci na onkologii, pomagając im znieść trud pobytu w szpitalu… Trud, którego doświadczam teraz osobiście jako osoba, która sama zmaga się z chorobą nowotworową.

Moje życie było w ostatnim czasie piękne, bardzo aktywne i beztroskie, pełne nowych „zajawek”, pasji, w otoczeniu kochającej rodziny, przyjaciół i znajomych… I to wszystko próbuje mi odebrać glejak, który podstępnie i nieoczekiwanie wdarł się do mojej głowy!

Glejak to jeden z najbardziej agresywnych i niebezpiecznych nowotworów mózgu… Ponieważ nie widzę innego wyjścia, jak podjęcie WALKI z tym trudnym przeciwnikiem i WYGRANIE JEJ, muszę prosić Was, kochani, o pomoc! Środki ze zbiórki, którą organizuję wraz z moimi najbliższymi, zostaną w całości przeznaczone na moje leczenie i wszystkie potrzeby z tym związane – terapię, leki, wizyty lekarskie, rehabilitację itp. Niestety, to wszystko generuje ogromne koszty…

PROSZĘ, POMÓŻCIE MI od nowa rozpalić w sobie chęć i nadzieję na lepsze jutro, w gronie rodziny, przyjaciół i całego otaczającego mnie świata! Pomóżcie mi wyzdrowieć i żyć! Wierzę, że dobro ma ogromną moc i wraca ze zdwojoną siłą!

Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/wioletta-gil?fbclid=IwAR0lsYLTSIKZxUF9FdIjmkcZWDelEdg2R5wLRHktj8yJHNoEXVnVWLWLyIM

Zobacz również