Wszyscy, którzy przyszli w niedzielę do remizy OSP w Mszanie Dolnej, mogli zobaczyć z bliska, jak trudna i odpowiedzialna jest praca strażaków. Wymaga ona szybkiego podejmowania decyzji, trafnej oceny sytuacji i współdziałania z innymi służbami. Druhowie z Mszany Dolnej w ramach dnia otwartego, towarzyszącego finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przygotowali efektowny pokaz, który miał przede wszystkim walory edukacyjne.
Pokaz wzbudził niezwykłe zainteresowanie zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Według scenariusza strażacy mieli dotrzeć do poszkodowanego znajdującego się w trudno dostępnym, zadymionym pomieszczeniu. Widzowie obserwowali akcję ratowniczą od powiadomienia służb o pożarze, poprzez wyjazd strażaków ochotników, przedostanie się ratowników w aparatach powietrznych przy całkowitym braku widoczności przez przeszkody i powrót z nieprzytomnym poszkodowanym, aż do udzielenia mu pomocy medycznej. Mimo iż była to tylko symulacja niebezpiecznego zdarzenia, zmęczenie druhów Michała Kordeczki i Adriana Bulasa, było rzeczywiste. W rolę poszkodowanego wcielił się Wiktor Dobrowolski, a akcją kierował Wojciech Potaczek. Przebieg pokazu na bieżąco dla publiczności komentował Kamil Korda. Ponadto w organizację wydarzenia zaangażowali się druhowie: Juliusz Dobrowolski, Dawid Klimek, Szymon Dziadek, Daniel Banasiak, Marcin Świerk, Damian Szynalik, Przemysław Łabuz. Po pokazie mszańscy druhowie podkreślali, że niezwykle istotne jest spokojne i precyzyjne przekazanie informacji o zdarzeniu na numer alarmowy 112. To znacznie ułatwia działania służb ratowniczych.
Podczas dnia otwartego uczestnicy mogli skorzystać z fotobudki firmy „Party Time” Mateusza Stożka. Kiełbaski z grilla serwowali druhowie Mariusz Wacławik, Szymon Gocał oraz Igor Wojciaczyk.