Po raz kolejny burmistrz Limanowej Władysław Bieda wspólnie ze swoim zastępcą Wacławem Zoniem wzięli udział internetowym czacie. Odbył się w poniedziałek (15 stycznia) na kanale YouTube limanowskiego magistratu.
Niezapowiedziane spotkanie w sieci nie zgromadziło przed ekranami komputerów większej niż do tej pory grupy odbiorców. O tym w czasie transmisji wspomniał Władysław Bieda tłumacząc, że ten fakt jakoś mu umknął.
Skrzętnie wykorzystał to jeden internautów, który zapytał burmistrza, czy dla 30 osób warto organizować takie spotkanie.
Kris: Gratuluję zasięgów, po pół godziny 31 osób na czacie. Nie szkoda prądu i internetu ?
Władysław Bieda: Pozostawiam to bez odpowiedzi…
Wacław Zoń: A ja się cieszę Panie Burmistrzu…te 31 osób, jak widać, pan Kris uczestniczy w czacie, więc był potrzebny.
Władysław Bieda: Dokładnie. Dla nas każdy mieszkaniec jest ważny, więc nawet, jak tutaj przyjdzie ktoś na spotkanie – jedna osoba, to, o co zapyta, to poświęcamy czas na wyjaśnienie. Nie rozumiem dlaczego dla 31 osób nie mielibyśmy tutaj wyjaśniać.
Po tej odpowiedzi była kolejna sugestia ze strony internautów, aby streaking ze spotkania był wyświetlany w kinie Klaps. Władysław Bieda odparł, że na to nie zgodziliby się dystrybutorzy filmów.
Większość internetowego czatu Władysław Bieda poświecił na to, aby podsumować ostatnią kadencję i zrealizowane inwestycje w mieście. Burmistrz Limanowej wspomniał również o tych sprawach, które z różnych przyczyn się nie powiodły. Nakreślił również plan rozwoju miasta na następną kadencję, zastrzegając, że będzie to zależało od mieszkańców, którzy zdecydują w najbliższych wyborach czy zostanie burmistrzem Limanowej.
Zapis wideo czatu znajdziecie TUTAJ