Na zrzutowisku „Wilga” kolejny raz zgromadzili się pasjonaci historii

Na zrzutowisku „Wilga” kolejny raz zgromadzili się pasjonaci historii

Zrzutowisko „Wilga” na Polankach w Szczawie znowu tętniło życiem. Pasjonaci historii, mieszkańcy i turyści zgromadzili się, by uczcić 79. rocznicę zrzutów alianckich dla 1. Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej.

Głównym organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych 1. PSP AK przy współpracy z emerytowanymi pilotami wojskowymi i cywilnymi zrzeszonymi w Stowarzyszeniu Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP Oddział Krakowski, Krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa oraz pasjonatami lotnictwa, pilotami z Aeroklubu Podhalańskiego Łososina Dolna, Stowarzyszenia Lotnictwa Eksperymentalnego EAA 991, władzami powiatu limanowskiego, gminy Kamienica i OSP Szczawa.

Inscenizacja odbyła się w miejscu, gdzie od nocy z 22/23 listopada (operacja „ Kazik 1”) aż do nocy z 28/29 grudnia 1944 roku, były dokonywane zrzuty zasobników z lekarstwami, bronią, umundurowaniem oraz desant skoczków spadochronowych – cichociemnych – których podczas dwumiesięcznych operacji zrzutowych wyskoczyło i szczęśliwie wylądowało na „Wildze” dwunastu, w tym ppor. Marian Skowron „Olcha 2”, który w styczniu 1945 roku wsławił się swoją postawą w Bitwie Szczawskiej, za co otrzymał Krzyż Walecznych.

Ten grudniowej nocy 8 samolotów – typu Halifax i Liberator – z elitarnego polskiego 301. Dywizjonu Ziemi Pomorskiej im. Bohaterów Warszawy, bazującego we włoskim Campo Cassale, dokonało zrzutów zaopatrzenia. Była to ostatnia operacja tego typu na ziemiach polskich podczas II wojny światowej.  Za sterami jednego z samolotów – Halifaxa LL118 ’ C ’ zasiadał por. pil. Antoni Tomiczek. Ten legendarny pilot w 2008 roku wrócił na to miejsce, gdzie zgromadzonym przybliżył historię wydarzenia.

źródło: SRH 1.PSP AK; oprac. MAG

fot. SRH 1. PSP AK

Zobacz również