Kierujący samochodem osobowy z impetem uderza w przystanek autobusowy na którym przebywały dwie 13-latki. Całe zajście trwało kilka sekund. Zostało ono zarejestrowane telefonem komórkowym. Siła uderzenia była tak duża, że drewniane elementy przystanku zostały rozrzucone w odległości kilkunastu metrów, a sam przystanek został całkowicie zniszczony.
W sobotę wieczorem przed godz. 21. na ul. Armii Krajowej w Tymbarku kierujący pojazdem marki Audi prawdopodobnie wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył wiatę przystankową, gdzie przebywały dwie dziewczyny w wieku 13 lat. Mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia.
– 13-latki zostały zabrane do szpitala na szczęście nie doznały poważnych obrażeń. W trakcie wykonywania przez funkcjonariuszy czynności na miejscu zdarzenia do Komisariatu Policji w Tymbarku zgłosił się kierujący tym pojazdem, który przyznał się do spowodowania kolizji. 20-latek został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu był trzeźwy – mówi st. asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy KPP Limanowa.
Mężczyzna za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym odpowie przed sądem. Prowadzone będzie również postępowanie w kierunku narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Policjanci ustalają dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Koszty odbudowy przystanku, jak na taki obiekt będą dość spore tłumaczy Paweł Ptaszek, wójt Tymbarku. Mogą one wynieść nawet 30 tys. zł. Nie prędko jednak przystanek zostanie odbudowany. Może w całej tej sprawie nie jest to najbardziej istotna kwestia, bo konsekwencje tego zdarzenia mogłyby być o wiele gorsze, niż tylko zniszczony przystanek.