Zgodnie z deklaracją burmistrz Anny Pękały miała być wprowadzona w 2022 roku. Trwa luty 2024 roku, a otrzymali ją jedynie radni, który mają nad nią dopiero dyskutować. Nie wiadomo, kiedy zostanie poddana konsultacjom społecznym. Mowa o strategii promocji miasta Mszana Dolna, nad którą od końca 2021 roku pracuje wiceburmistrz Michał Grzeszczuk.
Po raz pierwszy informacja o strategii promocji miasta pojawiła się w kontekście nagrody przyznanej przez burmistrz Annę Pękałę Michałowi Grzeszczukowi w grudniu 2021 roku, a więc 2 miesiące po jego zatrudnieniu. Pod naciskiem radnych wiceburmistrz przekazał pieniądze na cele charytatywne. 9 lutego 2022 roku w odpowiedzi na interpelację radnych, burmistrz napisała, że strategia zostanie wprowadzona w bieżącym, 2022 roku.
Po tym czasie temat zniknął, radni nie pytali, a urząd nie informował, jak postępują prace nad dokumentem, który był jednym z argumentów uzasadniających zatrudnienie nieznanego wcześniej w Mszanie Dolnej Michała Grzeszczuka.
Temat powrócił podczas sesji 30 stycznia. Postępami w tym zakresie był zainteresowany radny Janusz Matoga. Poproszony o zabranie głosu zastępca Anny Pękały publicznie zadeklarował, że prześle radnym projekt. Jak się dowiedzieliśmy, proponowany tekst strategii promocji Mszany Dolnej rzeczywiście trafił do radnych, jednak jest coraz mniej prawdopodobne, by jeszcze w tej kadencji został przekazany do wglądu mieszkańcom i przyjęty do realizacji. Dokument, który na razie nie może zostać podany do wiadomości publicznej, liczy 46 stron, a w swojej analizie autor powołuje się na badanie ankietowe online, w którym wzięło udział 36 osób. Jeśli nikt nie zadba o przyspieszenie dyskusji, mieszkańcy nie będą mieli szans ocenić, jaką merytoryczną i praktyczną wartość ma strategia przygotowywana przez pół kadencji.
30 stycznia radni pytali nie tylko o strategię, ale też o bieżące funkcjonowanie strony internetowej, za którą również odpowiada wiceburmistrz. Zwracali uwagę na znaczne opóźnienia w aktualizacji informacji. Agnieszka Sasal zauważyła, że protokoły z obrad komisji Rady Miejskiej nie były publikowane od pół roku, a Michał Liszka apelował, by opublikowano informację z ważnego wydarzenia, które odbyło się 2 tygodnie wcześniej. Burmistrz Anna Pękała tłumaczyła podwładnych licznymi obowiązkami.
Pozostaje tylko pytanie, czy gdyby Urząd Miasta Mszana Dolna był prywatną firmą zmuszoną do pozyskiwania klientów, pracownicy wykonywaliby swoje obowiązki w takim samym tempie i znajdowaliby takie same usprawiedliwienia…