Nie milkną echa po ubiegłotygodniowego protestu rolników w Limanowej. Mimo, że przebiegał on w pokojowej atmosferze, to nie obyło się bez incydentu. Na transparencie zamieszczonym na jednym z ciągników rolniczych pojawił się wizerunek premiera Donalda Tuska na tle bramy wjazdowej niemieckiego obozu w Auschwitz z napisem „Arbeit macht frei”.
Transparent, o którym mówiono, ale dopiero już po zakończonym proteście został zabezpieczony przez limanowską policję. Kierujący ciągnikiem rolniczym został przesłuchany w związku z tym incydentem.
Znieważenie pomnika lub innego miejsca symbolicznego – tak policja kwalifikuje czyn, który dopuścił się mężczyzna kierujący traktorem. Czyn taki zagrożony jest karą grzywny lub ograniczenia wolności. Sprawa ta ma zostać przekazana Prokuraturze Rejonowej w Limanowej.
To jedyne takie zajście, które miało miejsce podczas piątkowego protestu, w którym uczestniczyło około 100 ciągników. Organizatorzy byli pod ogromnym wrażeniem mobilizacji rolników z naszego regionu.
Wydarzenie rozpoczęło się od mszy św. w parafialnym kościele pw. Wszystkich Świętych w Łososinie Górnej, a zakończyło się na limanowskim rynku. Tutaj głos zabrał Wojciech Włodarczek, członek zarządu powiatu limanowskiego, a także działacz związkowy NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Rolnicy domagają się odstąpienia polskiego rządu od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych przede wszystkim zza wschodniej granicy, czyli z Ukrainy