W Urzędzie Miasta Mszana Dolna odbyło się kolejne spotkanie dotyczące zmiany organizacji ruchu na czas rozbiórki starego i budowy nowego mostu kolejowego nad ulicą Orkana. Na razie nie udało wypracować się konkretnego rozwiązania, które satysfakcjonowałoby wszystkie strony. Realizacja prac przesunie się zatem w czasie. Jak zapewniali przedstawiciele firmy Strabag, wykonawca inwestycji jest otwarty na pomysły i sugestie mieszkańców.
Głównym problemem jest poprowadzenie objazdu dla samochodów ciężarowych. Swoje propozycje zgłaszali przede wszystkim przedsiębiorcy, dla których zamknięcie drogi wojewódzkiej na tydzień oznacza realne straty finansowe. W szczególnie trudnej sytuacji są firmy z gminy Niedźwiedź.
Jak poinformował w rozmowie z naszym portalem przedstawiciel wykonawcy, jeden z zaproponowanych objazdów prowadził drogami powiatowymi przez Łostówkę, Wilczyce, Jurków, Dobrą, Porąbkę, a następnie drogą gminną Wola Skrzydlańska – Skrzydlna. Niestety parametry tej drogi nie pozwalają na ruch cięższy. Inna propozycja zakładała wjazd na teren powiatu myślenickiego, jednak objazd ten uznano za zbyt długi. Pojawiła się także opcja czekania na otwarcie drogi krajowej nr 28. Tu z kolei istnieje realne zagrożenie dla realizacji całej inwestycji w wyznaczonym czasie, a półroczne opóźnienie to utrata dofinansowania unijnego.
Uczestnicy spotkania zaproponowali, żeby dopuścić przejazd samochodów ciężarowych ulicami Marka i Ogrodową. Ruchem na skrzyżowaniu tych ulic miałaby kierować osoba, która wstrzymywałaby inne samochody na czas przejazdu tira. W nocy byłaby to natomiast sygnalizacja wahadłowa. Jak podkreślił przedstawiciel wykonawcy, takie rozwiązanie zapewne spowodowałoby korki, ale poprawiłoby sytuację w zakresie transportu ciężarowego. Propozycję musi zaopiniować Zarząd Dróg Wojewódzkich.
Brak wypracowanego rozwiązania już spowodował opóźnienie realizacji inwestycji. Przedstawiciel wykonawcy ocenia, że kolejne uzgodnienia mogą potrwać półtora miesiąca. Projekt zmiany organizacji ruchu muszą zatwierdzić wszystkie urzędy i zarządcy dróg. Być może nastąpi to na początku czerwca, a niewykluczone są kolejne protesty i dalsze opóźnienia.