To był akt wandalizmu, na który nie ma zgody. Nieznani sprawcy włamali się na teren ujęcia wody w Przyszowej. Wyłamali pokrywy zbiornika i skazili wodę nieznaną substancją. Całe zajście zarejestrowały kamery monitoringu.
To nie pierwsze takie zajście i sytuacja, w której mieszkańcy nie mogli korzystać z ujęcia wody pitnej gminnego wodociągu. Przed 2 tygodniami nieznani sprawcy włamali się na teren ujęcia wody, które skazili nieznaną substancją, a także dokonali zniszczeń uszkadzając metalowe pokrywy do zbiornika.
Sprawcy, którzy dokonali włamania zapewne nie wiedzieli, że teren ten jest monitorowany. Niestety nie wiemy, co tak naprawdę się wydarzyło, gdyż monitoring zabezpieczyli policjanci. Będzie on jednym z dowodów w sprawie i postępowaniu, które prowadzi limanowska policja.
Przez tydzień mieszkańcy nie mogli korzystać z wody wodociągu w Przyszowej. Władze gminy zabezpieczyły ich potrzeby ustawiając beczkowóz przy miejscowej szkole. Mieszkańcy Przyszowej mówili, że to nie pierwszy raz, kiedy przez takie nieodpowiedzialne działania są pozbawieni dostępu do wody pitnej.
Aktem wandalizmu są zbulwersowane władze gminy. Wójt Łukowicy Bogdan Łuczkowski ma nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani i poniosą odpowiedzialność za swoje nieodpowiedzialne działania.