Zainteresowanie spotkaniem dotyczącym przebudowy linii kolejowej 104 z Chabówki do Nowego Sącza na terenie miasta było większe, niż przypuszczano. Odbyło się ono z inicjatywy poseł Urszuli Nowogórskiej, a także Burmistrz Limanowej Jolanty Juszkiewicz.
Na spotkaniu padło dość sporo pytań. Dotyczyły one głównie zmiany organizacji ruchu samochodów i pieszych w mieście po przebudowie blisko 4-km odcinka linii kolejowej. Mieszkańcy dopytywali również o procedurę wywłaszczania, a także wypłacania odszkodowania.
– Ludzie bardzo mocno artykułowali, które były sygnalizowane już wcześniej, a podobno nie były brane pod uwagę. To spotkanie służyło temu, aby mieszkańcy od pracowników kolei i projektantów usłyszeli pewne fakty i merytoryczne argumenty, które częściowo były odpowiedzią na zadawane pytania. Nie wszystkie problemy da się rozwiązać, bo stopień zaawansowania inwestycji jest już tak daleko posunięty i tyle jest uzyskanych decyzji, a także uzgodnień, że pewne zmiany już są niemożliwe. Natomiast wszystkie te podnoszone kwestie, a da się zmniejszyć ich skutki rzeczywiście będziemy je analizować i postaramy się pomóc – tłumaczyła poseł Urszula Nowogórska.
Przedstawiciele kolei o ewentualnych zmianach w projekcie słyszeć nie chcieli. Jak tłumaczyli decyzje które w tej sprawie zapadały były konsultowane z władzami miastami. Przedstawiono nawet uchwałę, w której radni zobowiązali burmistrza miasta do prowadzenia rozmów z władzami PKP ws. realizowanej przez inwestycji.
– To spotkanie było potrzebne. Ludzie po prostu oczekiwali tego, że dowiedzą się prawdy z kompetentnych ust. Ja sama niewiele miałam informacji na ten temat. I źle się stało, że mieszkańcy nie byli o pewnych rzeczach informowani. natomiast uważam, że to się teraz zmieni. Nawet o trudnych sprawach będziemy ich informować.
Prace związane z przebudową linii kolejowej na terenie miasta, a więc od ulicy Ceglarskiej do Polnej w tym również modernizacji stacji PKP mogą ruszyć w 2 połowie tego roku.