W pierwszy weekend sierpnia rozpoczęły się zmagania piłkarskie w IV lidze oraz klasie okręgowej. Prezentujemy wyniki drużyn z naszego regionu.
IV LIGA
1. kolejka
Orzeł Ryczów 4-0 Sokół Słopnice
– Niestety bolesną porażką witamy się z JAKO 4. Ligą Małopolską. W dniu dzisiejszym nasza drużyna przegrała z Orłem Ryczów wynikiem 4:0. Od 66. minuty graliśmy w liczebnym osłabieniu po czerwonej kartce dla debiutującego w bramce Arka Opyda – poinformował Sokół Słopnice.
Limanovia Limanowa 0-1 Bruk-Bet Termalica II Nieciecza
– W pierwszej połowie obie drużyny miały dobre okazje na zdobycie prowadzenia. Według mnie jednak częściej przebywaliśmy na połowie rywali. Najbliżej celu byliśmy po strzale Fabiana Nowaka, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Dużo sytuacji wypracowaliśmy po dośrodkowaniach z bocznych sektorów. Trzeba jednak przyznać, że również kontry rywali były bardzo groźne. W drugiej połowie zaczęliśmy kontrolować sytuację na boisku, ale nie potrafiliśmy tego udokumentować golem. Niestety bramkę straciliśmy w dość przypadkowych okolicznościach. Po dośrodkowaniu w nasze pole karne, obrońca, interweniując, niefortunnie trafił w zawodnika rywali i odbita futbolówka wpadła do siatki. Na podstawie tego jak się zaprezentowaliśmy na boisku, wynik spotkania pozostawia duży niedosyt. Po meczu wszyscy byliśmy bardzo rozczarowani stratą punktów – skomentował Kamil Kruczek, trener MKS Limanovii.
KLASA OKRĘGOWA – NOWY SĄCZ II (LIMANOWA – PODHALE)
1. kolejka
KS Tymbark 4-3 AKS Ujanowice
– W sobotę 3 sierpnia o godzinie 18:00 na stadionie w Tymbarku odbył się niezwykle emocjonujący pierwszy mecz drużyny KS Harnaś Tymbark w lidze okręgowej. Jako beniaminek ligi natrafiliśmy na doświadczoną drużynę AKS Ujanowice. Mecz rozpoczął się z ogromnym zaangażowaniem. Już w 3. minucie Jakub Hybel zdobył pierwszego gola, otwierając wynik na 1:0. Zaledwie trzy minuty później, po znakomitym podaniu od Hybla, Krzysztof Kordeczka zwiększył prowadzenie na 2:0. Wydawało się, że Harnaś kontroluje sytuację, jednak przeciwnicy szybko się obudzili i w 17. minucie zdobyli swoją pierwszą bramkę. Po przerwie drużyna AKS Ujanowice weszła na boisko bardzo zmotywowana, strzelając dwa gole w 46. i 47. minucie, co dało im prowadzenie 3:2. Jednak nasza drużyna nie poddała się i w 50. minucie, po rzucie rożnym, Krzysztof Kordeczka strzelił gola głową, doprowadzając do remisu 3:3. Końcówka meczu była bardzo nerwowa. W 90. minucie, rzutem na taśmę, Maciej Golonka strzelił, po rzucie rożnym, decydującego gola na 4:3, zapewniając Harnasiowi zwycięstwo w jego pierwszym meczu w lidze okręgowej. Szczególne uznanie kierujemy do naszego bramkarza, Damiana Ziemby, który w znakomity sposób obronił kilka niebezpiecznych akcji, ratując nas od utraty bramek. Bez jego doskonałych interwencji wynik mógłby być zupełnie odmienny. Niestety, mecz nie obył się bez kar. W 38. minucie żółtą kartkę otrzymał Damian Zapała, a w 55. minucie Eryk Sobczak. To był także pierwszy mecz ligowy pod kierownictwem naszego nowego trenera, Marcina Jańczego, który doskonale poprowadził drużynę do tego osiągnięcia. Niezwykle dziękujemy wszystkim kibicom za liczne przybycie, mimo niesprzyjającej pogody. Wasze wsparcie miało ogromne znaczenie i dodawało energii naszej drużynie – czytamy w relacji KS Harnaś Tymbark.
– Z piekła do nieba i z powrotem – taką podróż zaliczyliśmy w sobotę w Tymbarku. Od 0:2 do 3:2, przegrywając ostatecznie 3:4 w doliczonym czasie gry. Na własne życzenie, bo w drugiej połowie powinniśmy zamknąć to spotkanie. W składzie zaszły 3 zmiany. Nie zagrał kontuzjowany Daniel Pławecki, a na ławce zaczęli Karol Śmiałek i Kamil Gawron. Na ataku zagrał najlepszy strzelec AKS w poprzednim sezonie – Paweł Bukowiec, a za jego plecami Sebastian Oleksy. Na skrzydle za Daniela zadebiutował wypożyczony na ten sezon z Łososia Łososina Dolna Mateusz Janczyk. Na ławce usiedli nieobecni tydzień temu Rafał Kiławiec oraz leczący wcześniej uraz Piotr Liptak. O wyniku zaważyła fatalna pierwsza połowa – a głównie jej początek i koniec. Dwa błędy w środkowej strefie pozwoliły rywalom wyjść z kontrami z których skrzętnie skorzystali i już w 7. min było 2:0 dla gospodarzy. Z czasem mecz się wyrównał i nawet zdobyliśmy kontaktową bramkę za sprawą Sebastiana Oleksego, lecz w pierwszej połowie Tymbark miał groźniejsze akcje i w końcówce pierwszej części mógł podwyższyć wynik meczu. Po przerwie oglądaliśmy diametralnie inne spotkanie. Świetne zmiany dali Jakub Stach oraz Rafał Kiławiec, a drużynę nakręcił gol Pawła Bukowca. Nie minęła minuta, gdy wykorzystał zbyt lekkie zagranie obrońcy do bramkarza i wyrównał stan meczu. Poszliśmy za ciosem i po akcji skrzydłowych Kiławca i Łukasza Bukowca było już 3:2. Niestety chwila dekoncentracji przy rożnym wystarczyła, aby rywal wyrównał po chwili stan meczu, lecz od tego momentu to my przejęliśmy inicjatywę. Podeszliśmy wyżej do rywali z czym mieli oni problemy, a jakiekolwiek zagrożenie opanowywali nasi obrońcy. Marcin Gwiżdż w drugiej części w zasadzie musiał interweniować tylko raz – na przedpolu. Po drugiej stronie natomiast było gorąco i powinniśmy przechylić szalę zwycięstwa. Dwukrotnie pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Kiławiec, Paweł Bukowiec przestrzelił w wymarzonej okazji, a nawet strzał Łukasza Bukowca z półwoleja minął o centymetry bramkę rywali. Jedna akcja rywali zaważyła, że punkty zostały w Tymbarku, nie potrafiliśmy wybić piłki z pola karnego, poszło dośrodkowanie ze skrzydła, sędzia nie odgwizdał faulu na wybijającym piłkę Rafale Gwiżdżu i ta spadła na nogę rywala, który trafił do siatki obok zaskoczonego bramkarza. Potem było więcej gry na czas i chaosu i w zasadzie nie mieliśmy już okazji bramkowych aby wyrównać wyniku tego spotkania. Łukasz Bukowiec zdobył 43. gola w barwach AKS wyszedł samodzielnie na 9. miejsce wśród najlepszych strzelców w historii AKS, natomiast na 10. miejscu z Markiem Pacholikiem zrównał się Paweł Bukowiec, który ma 42 bramki. Sebastian Oleksy zdobył 9. bramkę dla AKS i na gola czekał od niemal 4 lat. Filip Krzyżak asystował po raz 42., a Rafał Kiławiec po raz 24. i zrównał się na 9. miejscu z Bogusławem Orłem na liście najlepszych asystentów. Marcin Gwiżdż rozegrał 323. mecz w barwach AKS i awansował na 4. miejsce wśród zawodników z największą ilością występów. Mateusz Janczyk, który zadebiutował w tym meczu, został 172. zawodnikiem w historii, który wystąpił w zespole seniorów AKS – podsumował AKS Ujanowice w mediach społecznościowych.
Orkan Szczyrzyc 3-4 Huragan Waksmund
– Nie tak wyobrażałyśmy sobie inaugurację sezonu. Po obfitującym w walkę i gole meczu niestety przegrywamy z Huraganem. Po meczu w naszej ekipie dało się odczuć spory niedosyt. Z przebiegu meczu po prostu zasłużyliśmy na więcej. Dlatego z wielką niecierpliwością czekamy na kolejny mecz, w którym na pewno będziemy chcieć grać o pełną pulę – podkreślił Orkan Szczyrzyc.
Wisła Czarny Dunajec 2-5 Turbacz Mszana Dolna
– Strzelcy bramek: Jan Dziadkowiec, Artur Psutka, Kacper Pandyra, Łukasz Łabuz. Wracamy do Mszany z trzema punktami – cieszyli się piłkarze Turbacza.
Babia Góra Lipnica Wielka 3-2 Krokus Przyszowa
– Inauguracja sezonu 2024/25 ponownie w Lipnicy Wielkiej. Niestety tak jak 3 lata temu nie udało nam się pokonać drużyny Babiej Góry. Tym razem mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2. Dość szybko straciliśmy bramkę, bo już w 8. minucie meczu. Nie zdeprymowało nas to jednak. Stwarzaliśmy sobie dosyć dużo sytuacji. Gra dobrze wyglądała. Efektem naszych starań była bramka w 25. minucie. Miłosz Hebda wrzucił mocną piłkę w pole karne. Tam głową strącił ją Artek Sosnowski. Piłka nabrała rotacji, zmyliła bramkarza i wylądowała w siatce. W dalszym ciągu mieliśmy okazje, ale to jednak Babia strzeliła „do szatni”. W drugiej połowie mieliśmy zagrać odważnie, jednak gospodarze kontrolowali sytuację. Sytuacje były z każdej strony, ale to Babia podwyższyła wynik. W ostatnich 15 minutach drużyna z Lipnicy Wielkiej miała wyraźną przewagę. Dwukrotnie obiła nasz słupek. Jednakże w końcówce tym razem to my strzeliliśmy. Bartek dostał krótkie podanie od Jarka, przyjął, podprowadził sobie i w swoim stylu strzelił z okolicy 16. metra. Bramka dała nam kopa, ale niestety brakło czasu… Mimo porażki zaprezentowaliśmy się z dobrej strony, tym bardziej, że to był inauguracja, co jest dobrym prognostykiem na sezon – skomentował Krokus Przyszowa.
źródło: http://www.90minut.pl; oprac. MAG
fot. KS Harnaś Tymbark, Orkan Szczyrzyc, KS Turbacz Mszana Dolna