Przedostatnia sesja Rady Gminy Niedźwiedź zakończyła się oświadczeniem Andrzeja Wielowskiego, który skomentował słowa, jakie padły pod jego adresem w internecie. Przewodniczącego Rady Gminy Niedźwiedź jeden z anonimowych internautów porównał do działalności „ormowca”.
To było dość niespodziewane oświadczenie Andrzeja Wielowskiego. Choć, jak sam przyznał zostało ono wymuszone, ze względu na konsekwencje obraźliwego komentarza. A takie ono może mieć, bo, mimo, że wypowiedziane w przestrzeni wirtualnej, to niesie się ono w świat i sugeruje, że miał on coś wspólnego z organizacją, która swój żywot, decyzją Sejmu została zakończona w listopadzie 1989 roku.
– Niejednokrotnie ten „ormowiec”, jak, to popularnie mówią był osoba karaną, alkoholikiem, łamiącym notorycznie przepisy prawne, czyli potocznie mówiąc oszustem i przestępcą. Pod płaszczykiem działania oddalał od siebie, to, co robił niezgodnie z prawem. Jeśli będzie taka sytuacja i takie posty, to z panem mecenasem będziemy sprawę kierować o naruszenie dóbr osobistych – mówił zdenerwowany Przewodniczący Rady Gminy Niedźwiedź.
Głos w tej sprawie zabrał również radny Maciej Senft. Odniósł się on do przesyłanych pism do gorczańskiego samorządu, w których również i on sam pada ofiarą insynuacji i śledztw jednego z mieszkańców gminy.
– To jest właśnie ten problem braku szacunku, który się wytworzył w tych mediach dla urzędników i dla przedstawicieli państwa polskiego – skwitował swoją wypowiedź.
Fragment nagrania z sesji w materiale poniżej.
Fot. arch. gminy Niedźwiedź