Krosna. Jedna osoba nie żyje, trzy zostały ranne w pożarze

Krosna. Jedna osoba nie żyje, trzy zostały ranne w pożarze

Jedna osoba nie żyje, a trzy zostały ranne w pożarze do którego doszło wczoraj przed północą w Krosnej ( gm. Laskowa).

Kwadrans przed północą służby otrzymały informację o pożarze budynku w miejscowości Krosna (gm. Laskowa). Do akcji natychmiast skierowane strażaków. Po przyjeździe na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że ogniem objęty jest cały budynek mieszkalny, który spełniał również funkcję obiektu gospodarczego.

Strażacy do miejsca pożaru dotarli z dwóch stron, jednak nie było możliwości do objętego pożarem obiektu dojechać. Ze względu na brak utwardzonej drogi, ciężkie samochody bojowe zastąpiły w tym akurat wypadku quady.

Gdy dotarły one na miejsce, budynek był już całkowicie objęty ogniem. Tam strażacy zastali trzech mężczyzn, którzy wcześniej opuścili płonący obiekt.

Jak się okazało wewnątrz płonącego budynku znajdowała się kobieta. Strażacy weszli do środka i z użyciem kamery termowizyjnej przeszukali pomieszczenia prowadząc jednocześnie działania gaśnicze.

– W trakcie przeszukania w jednym z pomieszczeń odnaleziono zwęglone ciało. Natomiast z obiektu wyniesiono rozgrzaną butlę gazową, którą schłodzono minimalizując ryzyko wybuchu. Strażacy poza działaniami gaśniczymi udzielili również pomocy osobom, które opuściły miejsce pożaru. Mężczyźni zostali zabrani do szpitala z objawami wychłodzenia – informuje st. Kpt. Wojciech Bogacz, rzecznik prasowy PSP w Limanowej.

Akcja strażaków była utrudniona nie tylko ze względu na trudny dojazd, ale też ze względu na brak dostępu do wody. Była ona pobierana z hydrantu i dowożona pojazdami. Trzeba było utworzyć linię wężową o długości przeszło 200 metrów i tłoczyć do gaszenia pożaru.

 W akcji ratowniczo-gaśniczej, która trwała przeszło 8 godzin udział brało łącznie 14 zastępów strażackich i 58 strażaków. Działania zakończono o godz. 8:25.

Na miejscu czynności śledcze prowadzili również policjanci. Z kolei pracownicy pogotowia energetycznego odłączyli zasilanie energii do obiektu.

Fot. OSP Łososina Górna

Zobacz również