Pieski, które przebywają na terenie oczyszczalni ścieków w Dobrej, czekają na pomoc. Na facebookowej stronie, prowadzonej przez wolontariuszki pojawiają się informacje o bieżących potrzebach oraz nieustanne zachęty do adopcji zwierząt.
Aktualnie kończą się zapasy karmy. Problemem jest również zmniejszająca się liczba wolontariuszy, którzy wyprowadzają pieski na spacery.
– Zwracamy się do Was Kochani z ogromną prośbą. Kończą nam się zapasy karmy w puszkach. Czy ktoś chciałby zrobić prezent naszym podopiecznym i zakupić dla nich jedzonko? Będziemy ogromnie wdzięczni za okazane serce. Wolontariusze się wykruszają. W kojcach dzieje się coś, co łamie serce. Psy, które i tak już straciły wszystko, teraz tracą jeszcze jedno… codzienny spacer, ciepło ludzkiej dłoni, odrobinę nadziei. Jest zimno. Naprawdę zimno. One siedzą w swoich kojcach, patrzą na bramę i czekają. Czekają na kogoś, kto przyjdzie, założy im smycz, powie choć jedno dobre słowo. Brakuje nam rąk do pracy. Brakuje ludzi, którzy pomogą posprzątać kojce, nakarmić, wynieść miski, wyprowadzić psy choć na kilka minut. Brakuje serc, które dadzą im to, czego potrzebują najbardziej: chwilę normalności i poczucie, że ktoś jeszcze o nich pamięta. One nie poproszą o pomoc. Nie powiedzą, że marzną, że tęsknią, że boli je samotność. Ale my widzimy ich oczy… i nie możemy dłużej udawać, że damy radę sami. Jeśli masz choć godzinę w tygodniu — naprawdę godzinę — możesz uratować jakiś psi dzień. Możesz sprawić, że nie będzie siedział cały dzień w kojcu. Możesz być jego ciepłem, jego nadzieją, jego spacerem. Zgłoś się do nas. Potrzebujemy Ciebie. One potrzebują Ciebie. Nawet jeden spacer ma znaczenie. Nawet jedno sprzątnięte stanowisko poprawia ich życie – czytamy w apelu.
Informacje można uzyskać TUTAJ
źródło: FB „Pieski z Dobrej szukają dobrego domu”; oprac. MAG
fot. FB „Pieski z Dobrej szukają dobrego domu”
