Będzie druga karetka w Mszanie Dolnej. Taką decyzję podjął Jerzy Miller – Wojewoda Małopolski. – Zarówno czas dojazdu jak i bardzo duża ilość interwencji spowodowało, że istniała potrzeba uruchomienia drugiej – mówi Marcin Radzięta, dyrektor szpitala w Limanowej.
W Mszanie Dolnej będzie stacjonowała karetka typu „P”. A więc w składzie załogi ambulansu znajdzie się trzech ratowników. Będzie ona stacjonowała przez 21 godzin na dobę. Do tej pory stacjonująca przy remizie OSP w Mszanie Dolnej nie była w stanie obsłużyć kilka zdarzeń jednocześnie. Zdarzało się tak, że do wypadków na terenie zagórzańskim były posyłane karetki stacjonujące w Kamienicy bądź Wilkowiska, bo ta z Mszany Dolnej była zaabsorbowana innym wypadkiem.
– Zarówno czas dojazdu jak i bardzo duża ilość interwencji spowodowało, że istniała potrzeba uruchomienia drugiej. Myślę, że to bardzo dobry ruch w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa pacjentów – zaznacza dyrektor szpitala.
Na razie trwają intensywne poszukiwania miejsca, gdzie karetka o standardzie typu „P” miałaby stacjonować. Remiza OSP w Mszanie Dolnej jest zbyt mała aby mogła tam stacjonować druga karetka. Mogłaby ona przebywać przy ulicy Józefa Marka, gdzie, gdzie w budynku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Mszanie Dolnej mieści się opieka całodobowa. Karetka mogłaby również rezydować przy SPZOZ na ulicy Matejki. Wszystko jednak zależało będzie od kosztów jakie szpital poniesie w związku z utrzymaniem karetki.
Wg wstępnych ustaleń druga karetka miałby stacjonować w Mszanie Dolnej od 1 stycznia 2016 roku.