Wczoraj w Przyszowej kierowca Mercedesa chcąc uniknąć potrącenia uderzył w drzewo. Pieszy nie miał żadnych elementów odblaskowych i jak się później okazało był pijany.
Jak wynika z relacji kierującego ciężarowym Mercedesem, a była nim 33-latka, gdy przejeżdżała przez Przyszową nagle na jego drodze znalazł się pieszy. Kierowca Mercedesa chcąc uniknąć uderzenia w tego człowieka gwałtownie skręcił kierownicą, auto straciło przyczepność zjechało na pobocze i uderzyło w drzewo.
– Pieszy nie interesował się całą sytuacją – mówi Stanisłąw Piegza, rzecznik KPP w Limanowej. Dzięki relacji kierowcy i postronnej osoby, która widziała całe zajście policjanci po kilkunastu minutach w centrum Przyszowej zatrzymali mężczyznę, który rysopisem pasował do pieszego którego omijał Mercedes – dodaje S. Piegza.
Zatrzymany 31-latek – miał w wydychanym powietrzu prawie 3.4 promila alkoholu. Kojarzył jakąś sytuację na drodze ale nie był do końca pewny co się z nim działo.
Przytomna reakcja kierowcy zapewne uchroniła go od tragicznych następstw uderzenia przez samochód. Sam zaś kierujący – trzeźwy- ze złamaną nogą trafił do szpitala w Limanowej gdzie pozostaje na leczeniu.
Przy tej sytuacji policjanci przypominają, że odblaski mogą uratować życie. To że ich noszenie jest obligatoryjne poza obszarem zabudowanym, nie znaczy że nie należy ich zakładać na terenie zabudowanym. Zwłaszcza teraz gdy zmrok zapada szybciej, jest mglisto może być deszczowo lub śnieżnie, widoczność gwałtownie spada, drogi są śliskie i czasami może być zbyt późno aby kierowca zdążył odpowiednio zareagować.
Jeżeli mamy na sobie jakiś element odblaskowy to jesteśmy zdecydowanie lepiej widoczni dla innych uczestników ruchu, a to może uchronić od tragedii.