I znów będzie o parkowaniu i wlepianiu mandatów. Piszecie do nas, że straż miejska w Mszanie Dolnej chcąc wykazać się skutecznością wlepia mandaty gdzie popadnie, ale nie wszystkim. Są równi i równiejsi.
Czytelnik przesyłając maila wraz ze zdjęciem opisuje sytuację, która wydarzyła się w miony piątek na ulicy Fabrycznej w Mszanie Dolnej.
(…)Zazwyczaj każdy, który chce „załatwić” swoje sprawy w banku parkuje samochód na chodniku. Po drugiej stronie wzdłuż ulicy Fabrycznej również parkują samochody, ale za wycieraczki ich szyb – strażnicy adnotacji o mandacie nie umieszczają. Ciekaw jestem czy wszystkich straż miejska w Mszanie Dolnej traktuje tak samo. Śmiem twierdzić, że nie, bo jeżeli się jest osobą na stanowisku, to parkując na chodniku i chcac „załatwić” swoją sprawę w pięć minut otrzyma się mandat. Mówię tutaj o radnym powiatu limanowskiego Panu Rafale Rusnaku. Za szybą jego samochodu mandatu nie widziałem, a inne zaparkowane samochody już miały takie liściki. Czy Panowie ze straży miejskiej zawsze działaja tak skrupulatnie i nadgorliwie? Czy mają do niektórych osób słabość (…) – pisze czytelnik.