Fundacja Sztetl Mszana Dolna w ramach swojego projektu zaprosiła do spojrzenia na Mszanę Dolną jako znane przedwojenne letnisko. Prelegentką była Urszula Antosz-Rekucka.
– Wielu swoje ostatnie w życiu wakacje, spędziło właśnie tu, u podnóży Lubogoszcza, Szczebla, Lubonia. Tak jak grupa dzieci z Żydowskiego Domu Sierot w Krakowie, ze swoimi opiekunami, którzy w chwili próby nie opuścili podopiecznych i – jak Korczak i wielu innych – poszli z nimi na śmierć. Ich ostatnia fotografia utrwaliła sierpniowe kolonie 1939 r. w Mszanie Dolnej. Nasze wydarzenie w ramach projektu „Opowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej” w Miejskiej Bibliotece, było zatem podróżą zarówno przez beztroski świat sielskich wakacji, jak też mroki okupacyjne. Mszanę Dolną odwiedzało wielu znanych, jak Stanisław Pagaczewski, Lech Ordon, ks. Zaleski-Isakowicz, czy Wisława Szymborska, z gronem profesorów UJ. Byli także tacy, którzy – dzięki wakacyjnym doświadczeniom i kontaktom – ocalili w Zagładzie życie. Jak jedyny pozostały z dużej, krakowskiej rodziny Isralelrów, Steve, jako kilkulatek pomagający mszańskiemu piekarzowi w rozwożeniu pieczywa po okolicy, nauczył się oporządzać konie, co uratowało mu życie w tarnowskim getcie, czy Nusia Rosenstock, ocalona przez bywalca willi „Stacha” na Obłazach, krakowskiego prof. Mikołaja Kaszyczkę – relacjonuje Fundacja Sztetl Mszana Dolna.























źródło: Sztetl Mszana Dolna; oprac. MAG
fot. Sztetl Mszana Dolna
