W poniedziałek w Gminnym Ośrodku Kultury w Łukowicy odbyła się wystawa rzeźby i haftu Krzysztofa i Marii Kunickich. Można ją oglądać do końca marca.
Krzysztof Kunicki mieszka i rzeźbi od dzieciństwa w Stroniu, jest samoukiem. Jako 14-letni chłopiec pokazywał swoją twórczość publicznie, biorąc udział w wystawie w Muzeum Ziemi Limanowskiej oraz Gminnym Przeglądzie Aktywności Kulturalnej . Od wielu lat tworzy piękne rzeźby o tematyce sakralnej oraz ludowej.
Ukończył szkołę rolniczą oraz szkołę Cechu Rzemiosł Różnych w Limanowej gdzie zdobył tytuł mistrzowski jako cieśla. Materiałem, w którym artysta rzeźbi jest lipa. Pomysły przychodzą „z głowy”, pan Krzysztof tworzy sobie wzory, które potem stara się powielać. Najpierw nanosi rysy ołówkiem, następnie wyrąbuje podstawowy wzór grubym dłutem i wykańcza mniejszym dłutkiem. Jego styl jest dość surowy, rzeźba jest ostra, celowo niedopracowana, często bezbarwna. Jedynie postacie górali są najczęściej kolorowe. Pan Krzysztof wykonuje rzeźby na zamówienie, posiada również wiele prac w domu. Sprzedaje je jako prezenty ślubne (np. bardzo popularny wizerunek Pana Jezusa – Dobrego Pasterza czy też Matki Boskiej).
Pierwszymi rzeźbami pana Krzysztofa były maleńkie pastuszki, niektóre zachowały się do dzisiaj, mimo iż pochodzą sprzed prawie 50 lat. Tych pierwszych prac pozostało niewiele – prawie wszystkie zostały sprzedane. Dominowały w nich motywy ludowe – domki góralskie, postacie pasterzy. Obecnie pan Krzysztof tworzy dzieła głównie o tematyce sakralnej.
Tradycję zawodową przejął po swoim ojcu, który założył przy domu pierwszy warsztat. Oprócz rzeźby pan Krzysztof zajmował się typowo rzemieślniczą działalnością na potrzeby miejscowej społeczności – wykonywał drzwi, okna a także remontował narzędzia drewniane – prowadził przez wiele lat własną firmę, dlatego w tym okresie rzeźbieniu oddawał się głównie wieczorami. Obecnie jest na rencie, dzięki czemu ma więcej czasu na działalność artystyczną.
Twórca posiada osobny warsztat, w którym znajdują się sprzęty potrzebne do obróbki drewna, które przejął po ojcu. Oprócz wszelkich akcesoriów potrzebnych do rzeźbienia w drewnie i rozmaitych, jak je pan Krzysztof nazywa, „rupieci”, można tam znaleźć również stare, zabytkowe narzędzia, które rzeźbiarz zbierał przez lata. Nawet ojciec pana Krzysztofa nie znał nazw niektórych z nich. Początkowo warsztat składał się z roboczego stołu, kilku strugów i prostych narzędzi, lecz rozwinął się po wprowadzeniu we wsi elektryfikacji. Kiedy pracownię przejął pan Krzysztof, wymienił wszystkie maszyny na nowe. Do tworzenia rzeźb wykorzystuje jednak tylko dłutka i noży, część z nich wykonał samodzielnie. Artysta podobnie jak jego ojciec zajmuje się również pszczelarstwem, posiada własną pasiekę a także wykonuje ule.
Maria Kunicka – żona pana Krzysztofa, pochodzi z Mszalnicy, prezentuje haft gobelinowy, prace o tematyce religijnej i świeckiej oraz haft regionalny (stroje lachowskie). Swoje umiejętności i talent artystyczny przejęła po babci, która haftowała przez całe swoje życie gorsety, koszule, kamizelki, spodnie regionalne. Prace Pani Marii można podziwiać na tutejszej wystawie oraz w domu państwa Kunickich w Stroniu
Barbara Kunicka – synowa państwa Kunickich, pochodzi z Łukowicy, tworzy i prezentuje stroiki okolicznościowe tak Bożonarodzeniowe jak Wielkanocne. Swoje prace prezentuje na wielu kiermaszach, wystawach i targach sztuki ludowej. Również prace Pani Barbary można podziwiać na rodzinnej wystawie.
Źródło: GOK w Łukowicy