– Nie mieliśmy wcześniej żadnych sygnałów od mieszkańców ani w związku z zakupem działki, ani podczas procedury przekształcenia działki na oczyszczalnię i PSZOK, co jak wiadomo jest procesem długotrwałym, w którym mieszkańcy mogą uczestniczyć na każdym etapie – tak zastępca wójta gminy Mszana Dolna Katarzyna Szybiak odpowiada na zarzuty mieszkańców. Dzisiaj redakcja TV28 otrzymała oficjalne stanowisko Urzędu Gminy w sprawie budowy PSZOK w Rabie Niżnej. Poniżej publikujemy je w całości.
Stanowisko Gminy w sprawie budowy PSZOK w Rabie Niżnej zostało przyjęte na sesji Rady Gminy w bieżącym roku. Rada Gminy jeszcze w poprzedniej kadencji podjęła decyzję o przekształceniu działki zakupionej przez Gminę w Rabie Niżnej i przeznaczenie jej na budowę oczyszczalni ścieków i punktu selektywnej zbiórki odpadów.
Gmina ma bowiem obowiązek utworzenia przynajmniej jednego PSZOK. Obowiązek ten jest zapisany w Ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. PSZOK-i docelowo mają zwiększyć efektywność systemu gospodarowania odpadami w gminach, ale także obniżyć koszty systemu. Ostatecznie od koncepcji budowy własnej oczyszczalni gmina odstąpiła na rzecz wykonania kanału łączącego Rabę Niżną z oczyszczalnią w Mszanie Dolnej. W ostatnich latach pojawiła się możliwość pozyskania środków unijnych na budowę PSZOK w gminach. Gmina złożyła stosowny wniosek i otrzymała dofinansowanie, podobnie jak inne ościenne samorządy. Przed podpisaniem umowy dotacji temat ostatecznie stanął na sesji Rady Gminy, która po analizie wszystkich argumentów za i przeciw, także uwzględniając protest mieszkańców, zdecydowała, że należy kontynuować zadanie. Nie mieliśmy wcześniej żadnych sygnałów od mieszkańców ani w związku z zakupem działki, ani podczas procedury przekształcenia działki na oczyszczalnię i PSZOK, co jak wiadomo jest procesem długotrwałym, w którym mieszkańcy mogą uczestniczyć na każdym etapie. Osobiście mówiłam o planach gminy w tym zakresie na zebraniach wiejskich w Rabie Niżnej.
Decyzję podejmował także radny reprezentujący Rabę Niżną w poprzedniej kadencji, na każdej sesji są też obecni sołtysi. Nie jest zatem prawdą, że nikt o zamiarach nie wiedział, na pewno wiedział sołtys i radni. PSZOK z założenia nie może być uciążliwy dla mieszkańców, odpady nie są tam bowiem przetwarzane, składowane ani poddawane jakimkolwiek procesom. Pojemniki po zapełnieniu będą wywożone w całości i opróżniane poza PSZOK, a na wymianę będą pozostawiane pojemniki puste. Za utrzymanie obiektów będzie odpowiadała gmina. Nadzór nad funkcjonowaniem PSZOK będzie miała gmina. Jeśli chodzi o alternatywne rozwiązanie, to w tej chwili jest nim tylko odstąpienie od budowy. Jednak to nie rozwiąże problemu, gdyż gmina nadal będzie zobowiązana wybudować PSZOK, a inna lokalizacja z pewnością także wzbudzi kontrowersje.
Poza tym utracimy dofinansowanie, a to oznacza, że PSZOK w innym miejscu będziemy zmuszeni wybudować za własne środki. Aktualnie w budowie jest PSZOK w Mszanie Dolnej. Prace mają tam być ukończone za ok. 2 miesiące. Może kiedy mieszkańcy zobaczą, jak funkcjonuje PSZOK u sąsiadów zmienią nastawienie? Nasz PSZOK ma powstać dopiero w przyszłym roku.