– Trzeba to nagłaśniać, żeby ludzie wiedzieli, że jest zagrożenie. Ja bym się prędzej śmierci spodziewał niż tej choroby w moim domu – mówił Pan Stanisław Rusnak z Chyszówek, z którym dzisiaj rozmawiał Bendykt Węgrzyn, wójt Dobrej.
Informacja o pierwszym przypadku zarażenia koronawirusem w powiecie limanowskim pojawiła się przed południem.
O godz. 18.30, Bendykt Węgrzyn, wójt Dobrej opublikował na swoim profilu facebookowym informację, że chodzi o jedną z mieszkanek gminy Dobra, a konkretnie mieszkankę Chyszówek.
(…) „Trzeba to nagłaśniać, żeby ludzie wiedzieli, że jest zagrożenie. Ja bym się prędzej śmierci spodziewał niż tej choroby w moim domu – mówił Pan Stanisław. – A żona zaraziła się na szpitalnym łóżku.”
Rozmawiałem przed chwilą z Panem Stanisławem Rusnakiem mieszkańcem Chyszówek, u którego żony doszło do zarażenia koronawirusem. Pan Stanisław zgodził się na ujawnienie swoich danych osobowych – czytamy na profilu facebookowym wójta Dobrej.
Jak podaje Pan Stanisław, jego żona była pacjentką Centrum Medycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie wśród personelu stwierdzono osoby zarażone koronawirusem. We środę 18 marca wróciła do domu, skąd w czwartek została przewieziona do szpitala w Limanowej. Niestety w niedzielę okazało się, że jest zarażona koronawirusem. Co ciekawe, chorobę przechodzi bezobjawowo, choć jest stan zdrowia z innych przyczyn wymaga hospitalizacji.
Życzę całej rodzinie Rusnaków z Chyszówek wytrwałości i siły w tych trudnych dniach. A całą społeczność wsi Chyszówki i całą Jurkowską Parafię proszę o modlitwę i wsparcie dla rodziny Pana Stanisława.
Zwracam się do Państwa z gorącym apelem! Zostańcie w domu! Ograniczcie kontakty z rodziną, z sąsiadami do niezbędnego minimum. Nie chodźcie na zakupy całymi rodzinami!
To już nie dzieje się gdzieś na świecie daleko od nas. To dzieje się tu i teraz, obok nas. To realne zagrożenie dla naszego życia i zdrowia. Nie dopuśćmy do sytuacji, by wirus rozprzestrzenił się w naszym najbliższym otoczeniu. Potraktujmy polecenia Ministerstwa Zdrowia i Sanepidu wyjątkowo poważnie. Bądźmy odpowiedzialni za siebie i nasze rodziny! (…) – tak kończy swój wpis na facebooku wojt Dobrej – Benedykt Węgrzyn.