Urszula Nowogórska, była gościem naszej telewizji. Z panią poseł – Polskiego Stronnictwa Ludowego rozmawialiśmy o wyborach prezydenckich i głosowaniu w Sejmie nad zmianami kodeksu wyborczego. – Niedopuszczalne jest majstrowanie przy kodeksie wyborczym na miesiąc przed wyborami – mówi posłanka Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Sytuacja epidemiologiczna zchodzi na plan dalszy, kiedy do akcji przystępują politycy. Tak się stało w polskim parlamencie, gdzi uwagę polityków przykuł projekt zmian w kodeksie wyborczym. A poszło o wybory prezydenckie. Te, z doniesień mediów już wiadomo, że nie odbęda się 10 maja. Być może, o tydzień później. Polacy będą głosowć korespondencyjnie. Nieznane są jednak szczegóły głosowania. Poznamy je na dniach.
Sytuacja jest cały czas dynamiczna i zmienia się z minuty na minutę. Nikt jednak, oprócz polityków, wyborami się nie zajmuje. Potrzeba realnych działań rządu, które sprawią, że podniesiemy się z tej całej sytuacji, uważa Urszula Nowogórska.
– Otrzymuje wiele zapytań od lokalnych przedsiębiorców, którzy nie wiedzą, co się stanie, kiedy epidemia będzie ustępować. Tarcza antykryzysowa wszystkiego nie załatwi. Tu trzeba realnej pomocy, bez której firmy sobie nie poradzą – mówi w rozmowie z nami.
Jej zdaniem, zajmowanie się w tym momencie wyborami, nie jest najważniejsze. Termin wyborów można przesunąć o kilka miesięcy. Jak tłumaczy, społeczeństwo powinno wiedzieć, jak rząd zamierza pomóc nam wszystkim, po ustąpieniu epidemii.
Zobaczcie całą rozmowę.