Romowie w czasie epidemii. Dosłownie żyją w szambie, które od lat spływa do osady

Romowie w czasie epidemii. Dosłownie żyją w szambie, które od lat spływa do osady

Wczoraj w elektronicznym wydaniu Gazety Wyborczej, na stronie internetowej gazeta.pl – ukazał się tekst autorstwa Ewy Jankowskiej zatytułowanego "Romowie z Koszar od lat żyją w szambie, które spływa z położonego wyżej budynku". Dziennikarka opisuje sytuację Romów w Polsce w czasie epidemii koronawirusa.

Romowie w „normalnych” czasach byli traktowani jak obcy, a co dopiero w kryzysie. Funkcjonują w świadomości społecznej jako źródło zarazy, bo nie dbają o higienę i nie zachowują dystansu, więc mogą łatwo zakażać innych – mówi Joanna Talewicz-Kwiatkowska, Romka, prezeska Fundacji w Stronę Dialogu, promującej wielokulturowość.

Artykuł ukazał się wczoraj (6 maja) na łamach elektronicznego wydania Gazety Wyborczej.

Oto fragment tekstu, do którego zresztą odsyłamy, aby się z nim zapoznać.

W jakiej sytuacji znaleźli się Romowie w związku z pandemią koronawirusa? 

Sytuacja Romów jest bardzo zróżnicowana, zarówno pod względem kulturowym, społecznym, jak i ekonomicznym. Wiele czynników sprawiło, że duża część Romów żyje na marginesie społeczeństwa, na granicy ubóstwa lub w skrajnym ubóstwie. A pandemia, jak każdy inny kryzys, wyostrzyła problemy, które Romowie i tak już mieli.

W Rumunii 70 procent Romów nie ma dostępu do bieżącej wody ani sanitariatów, w Polsce nigdy nie było aż tak źle, choć są miejsca takie jak Koszary czy Maszkowice w Małopolsce, gdzie warunki są fatalne. W Koszarach mieszka 100-osobowa społeczność romska. Dosłownie żyją w szambie, które od lat spływa do osady z położonego wyżej budynku, w którym źle zainstalowano kanalizację. Nie ma asfaltu, więc ludzie chodzą po tym szambie. Jest tam kontener, w którym zorganizowano świetlicę dla dzieci. Prowadzi ją Romka – Jolanta Kądziołka. Osiedle w  Maszkowicach jest również czymś w rodzaju osady – kilkadziesiąt domków, niektóre to samowole budowlane, nie spełniają wymogów bezpieczeństwa.

W 2016 roku wskutek pożaru zginęło tam dziecko. W Gdańsku 60-osobowa grupa imigrantów romskiego pochodzenia ma do dyspozycji jeden hydrant z wodą.

 Całość tekstu:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,173952,25923331,romowie-z-koszar-od-lat-zyja-w-szambie-ktore-splywa-z-polozonego.html?fbclid=IwAR1C6HAF_alHM2d8TROF1BXzFjnNeKtV0fi9maGMQkdPPYSIbfty4YnlkWE

Fot. arch. TV28

Zobacz również