Z naszą kamerą byliśmy w salonie fryzjerskim "Hair-Obsession" w Limanowej. Jego właścicielem jest Czesław Toporkiewicz. Rozmawialiśmy o tym, jak wygląda teraz praca fryzjerów i jak do takiej wizyty w salonie powinni przygotować się klienci.
– Z utęsknieniem czekaliśmy na klientów i oni na nas też. Klientów umawiamy telefonicznie, tak, aby w salonie nie było tłoku. Pracujemy w przyłbicach, a klienci zanim wejdą do naszego salonu muszą zdezynfekować ręce i oczywiście przychodzą z maseczką na ustach – tłumaczy Cezsław Toporkiewicz, właściciel salonu fryzjerskiego „Hair-Obsession” przy ul. Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej.