Z kart historii. Jakub Sobieski – organista z parafii św. Michała Archanioła, który brał udział w powstaniu warszawskim

Z kart historii. Jakub Sobieski – organista z parafii św. Michała Archanioła, który brał udział w powstaniu warszawskim

Jakub Sobieski, ps. Świerszcz, Karol Świerszcz, syn profesora UJ, historyka Wacława Sobieskiego, żył w latach 1914-1989. Z Mszaną Dolną był związany od dzieciństwa, ponieważ spędzał tu wakacje z rodzicami. W czasie okupacji mieszkał przy ul. Sądowej i podjął obowiązki organisty w parafii pw. św. Michała Archanioła. O jego zdolnościach muzycznych pisał Sebastian Flizak. Jakub Sobieski angażował się w działania konspiracyjne, które doprowadziły go do udziału w powstaniu warszawskim.

Był członkiem Narodowej Organizacji Wojskowej, a potem Armii Krajowej. Przypadkiem uniknął aresztowania przez gestapo, ponieważ naprawiał organy w kościele w Niedźwiedziu, a na noc zatrzymał się w dworze Krasińskich. Później przedostał się do Warszawy. Po upadku powstania przebywał w obozie jenieckim w Niemczech. W 1945 r. Jakub Sobieski wyjechał do Belgii, gdzie podjął działalność społeczną i związkową. Współpracował z organizacjami i mediami katolickimi. Od 1967 r., jako posiadacz obywatelstwa belgijskiego, przyjeżdżał na wakacje do Mszany Dolnej, do domu przy ul. Jana Matejki (dawnej Sądowej).

Jakub Sobieski odznaczał się pobożnością, a jego przyjaciel prof. Maciej Makarewicz, syn prof. Juliusza Makarewicza, pierwszego malarza mszańskiego kościoła, uwiecznił go na fresku „Kazanie na górze”, znajdującym się za amboną w kościele pw. św. Michała Archanioła. Jest to siwowłosy mężczyzna, stojący z lewej strony, zasłuchany w słowa Jezusa. 

Choć w latach 70. byłem nastolatkiem, Jakuba Sobieskiego pamiętam doskonale. Kiedy przychodziły wakacje, my ministranci, wiedzieliśmy, że auto pana Sobieskiego każdego poranka, tuż po godzinie 6.00 będzie stać przy „organistówce”. Jakub Sobieski każdego bowiem dnia uczestniczył we mszy świętej. Podziwialiśmy jego nienaganny i zawsze elegancki strój – marynarka, krawat, koszula, bujną i białą jak len fryzurę, przystrzyżoną brodę, a z największą ciekawością i podziwem patrzyliśmy na jego czerwoną Toyotę…..jak to młodzi chłopcy – wspomina Tadeusz Filipiak.

Więcej o życiu Jakuba Sobieskiego i jego rodziny można przeczytać w artykule opracowanym przez prof. Józefę Kobylińską na oficjalnym profilu parafii pw. św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej.

https://www.facebook.com/parafiamszanadolna/posts/138770994428396

fot. screen z oficjalnego profilu parafii pw. św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej

Zobacz również