Turyści mogą już korzystać z oznakowanego na nowo szlaku spacerowego na Kiczorę Kamienicką. Jest to wynik działań Stowarzyszenia „Wszyscy dla Szczawy”, które dąży do przywrócenia tej miejscowości dawnej świetności, zachęcając turystów do korzystania z jej zdrowotnych i krajobrazowych walorów. Starania o oznakowanie szlaku trwały rok.
Członkowie stowarzyszenia podkreślają, że Kiczora Kamienicka słynie z pięknych widoków na Gorce, Beskid Wyspowy i dolinę rzeki Kamienicy.
– Rejon Szczawy słynie ze swoich pięknych krajobrazów. Niestety nie każdy ma czas oraz siły, żeby udać się na Gorc czy Mogielicę. Pocieszamy! Żeby podziwiać piękne widoki oraz przyrodę, można skorzystać z bardzo fajnej alternatywy, jaką daje Kiczora Kamienicka. W związku z jej usytuowaniem ze szczytu rozciągają się piękne widoki zarówno na Gorce, jak i Beskid Wyspowy. Żeby zdobyć ten szczyt, należy się udać czerwonym szlakiem spacerowym, który ma swój początek w Szczawie i biegnie doliną potoku Głębieniec, słynnego ze względu na wody mineralne, które mają swoje źródła wzdłuż niego – mówi Łukasz Zięba.
Dzięki staraniom Stowarzyszenia „Wszyscy dla Szczawy” udało się odnowić oznakowanie, które znacznie ułatwi wędrówkę. Na ten problem zwrócili uwagę mieszkańcy, których domy znajdują się przy szlaku. Turyści często gubili drogę i prosili o pomoc. Ścieżka powstała dzięki dotacjom unijnym, jednak potem uległa zniszczeniu.
– Lubimy sobie stawiać za cel odnowienie czegoś, co dawno zostało przekreślone, więc i tym razem było podobnie. Toczyliśmy nierówną walkę, ponieważ najpierw należało znaleźć właściciela szlaku. Szlak jest oznaczony jako spacerowy, wobec czego nie znajduje się pod opieką PTTK, i za jego ewentualnie odnowienie nie odpowiada. Ostatecznie okazało się, że jego właścicielem jest Gmina Kamienica. Po uzyskaniu odpowiednich zgód członkowie naszego stowarzyszenia chcieli podjąć się zadania oznakowania szlaku, ale ostatecznie demokratycznie została podjęta decyzja, żeby zlecić to profesjonalnemu podmiotowi. Ze względu na pandemię koronowirusa prace planowane na wiosnę, trzeba było przesunąć. Należy również podziękować w tym miejscu panu Jarosławowi Augustyniakowi za chęci, jak również znalezienie środków na sfinansowanie prac. Mamy nadzieję, że będzie to dobry prognostyk do dalszych działań – podkreśla Rafał Gorczowski.
Członkowie Stowarzyszenia mają w planach popularyzację również innych szlaków, z których teraz korzystają głównie mieszkańcy.
– Naszym celem jest stworzenie kilku takich szlaków spacerowych na terenie miejscowości. Jest dużo ścieżek, które znają tylko mieszkańcy, a mogą być fajnym urozmaiceniem dla ludzi odwiedzających Szczawę. Działanie musi być przemyślane tak, jak w przypadku szlaku na Kiczorę, z której widoki zapierają dosłownie dech, a dodatkową atrakcję stanowi okno tektoniczne. Jak zawsze zapraszamy turystów do sprawdzenia tego na żywo – zachęca Mateusz Cepielik.
fot. Anna Chlipała