Ministerstwo Zdrowia ponownie objęło powiat limanowski żółtą strefą ze względu na przyrost zakażeń. – Sytuacja w naszym regionie jest dynamiczna – podkreśla Renata Tokarska.
Dzisiaj pracownicy sanepidu w Limanowej pobierali wymazy od 30 dzieci mieszkających w jednej z miejscowości gminy Mszana Dolna.
– Działamy prewencyjnie, bo od przyszłego tygodnia rozpoczynają sie zajęcia w szkole. Dzieci miały kontakt z opiekunem, który ma pozytywny test na obecność koronawirusa. Dzieci nie mają żadnych objawów, ale chcemy się upewnić – tłumaczy w rozmowie z naszym portalem Renata Tokarska, powiatowy inspektor sanitarny.
Za pięć dni rozpoczyna się nowy rok szkolny, a powiat limanowski ponownie został wpisany na listę obszarów oznaczonych kolorem żółtym. Obowiązują więc dodatkowe obostrzenia, dotyczące przede wszystkim imprez masowych oraz przyjęć okolicznościowych.
– Sytuacja cały czas jest dynamiczna i będzie się ona zmieniać. W ubiegły weekend w naszym regionie mieliśmy ponad 20 wesel. Na razie nie mamy żadnych zgłoszeń od oragnizatorów czy uczestników, że ktoś źle się poczuł czy miał problemy zdrowotne. I oby tak pozostało – mówi Renata Tokarska, dodając że jeżeli wszyscy będą stosować się do przepisów, to zagrożenia na pewno nie będzie.
– Proszę mi wierzyć, że naszym celem nie jest ściganie osób zakażonych i kontrolowanie społeczeństwa. Mamy naprawdę dużo pracy. Przepisy dotyczące epidemii są cały czas uaktualniane, a to dodatkowo utrudnia nam realizowanie powierzonych nam zadań – podkreśla dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Limanowej.