Okres Świąt Bożego Narodzenia jest czasem szczególnym. Funkcjonariusze Służby Więziennej z Tarnowa od dawna włączają się w pomoc dla Rodzinnego Domu Dziecka w Starej Wsi koło Brzozowa. Zachęcają tym samym do wspierania takich placówek.
– Święta każdemu z nas kojarzą się z robieniem porządków, przygotowywaniem prezentów dla bliskich naszemu sercu osób. Grudzień to również czas wzmożonej pracy w zakładzie karnym, kończy się rok, należy pozamykać pewne sprawy, przygotować się na okres świąteczny, który zawsze za murami jest specyficzny – mówi kpt. Stanisław Parszywka.
Wśród codziennych obowiązków funkcjonariusze z Zakładu Karnego w Tarnowie – Mościcach nie zapomnieli o podopiecznych Rodzinnego Domu Dziecka w Starej Wsi, prowadzonego przez Panią Kingę. Dzięki zbiórce udało się zorganizować potrzebne rzeczy, takie jak łóżeczko, wózek dziecięcy i ubranka. W paczkach nie mogło zabraknąć zabawek i słodyczy, na które czeka każde dziecko na świecie. Przyniesione przedmioty przeszły odpowiednią segregację i zostały starannie zapakowane w kolorowe świąteczne papiery.
– Środa, 8 rano, z miejsca zbiórki wyznaczeni skazani wynoszą kolorowe pudła, pakują na wózek transportowy, aby dostarczyć je na bramę główną. Tam czeka już wymyty samochód służbowy z prawdopodobnie najlepszym kierowcą SW w Polsce. „Konwój” z tak poważną przesyłką musi mieć dobrą obstawę. Na bramie funkcjonariusze pakują prezenty do samochodu, delegacja zajmuje miejsca w środku, ruszamy… Piękna pogoda, spokojna droga, humory dopisują, zbliżamy się do celu – relacjonuje kpt. Stanisław Parszywka.
Stara Wieś to niewielka miejscowość na Podkarpaciu, w której znajduje się Rodzinny Dom Dziecka, a w nim dziewięcioro dzieci w wieku od 10 miesięcy do 16 lat – chłopcy i dziewczynki, uśmiechnięci pełni energii ciekawi życia.
– Podjeżdżamy na podwórko, w drzwiach wita nas uśmiechnięta Pani Kinga i zaciekawione oczka czekających dzieci. Starsze z nich pomagają wnosić paczki do domu, młodsze już nie mogą się doczekać, aby zobaczyć jakie skarby skrywają kolorowe pudła. Zaczynamy, można otwierać! Radość dzieci bezcenna… Oczywiście nie obyło się bez zwiedzania służbowego pojazdu przez starszych chłopców. Czas mija nieubłaganie, musimy wracać do jednostki. Uśmiechnięty chłopiec w imieniu wszystkich składa nam podziękowania, wręcza rysunek i stroik świąteczny wykonany przez wszystkie dzieci – rzeczy, które przypomną nam te miłe chwile podczas świątecznych dyżurów w zakładzie. Na pożegnanie „do zobaczenia – na pewno”! – zapewnia kpt. Stanisław Parszywka.
Warto zajrzeć na stronę Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Limanowej, gdzie znajduje się wykaz placówek, sprawujących opiekę nad dziećmi.
źródło: Zakład Karny w Tarnowie-Mościcach
fot. kpt. Stanisław Parszywka