Ewa Filipiak, Przewodnicząca Rady Powiatu Limanowskiego, a także Wojciech Włodarczyk, członek Zarządu Rady Powiatu Limanowskiego znaleźli się pod ostrzałem „totalnej opozycji”. Tym właśnie mianem została określona grupa radnych, która chciał, aby komisja rewizyjna zbadał delegację wspomnianej dwójki radnych.
Na grudniowej sesji Rady Powiatu Limanowskiego radni głosowali nad uchwałą, która miała „oczyścić” Ewę Filipiak i Wojciech Włodarczyka z zarzutów, które zostały wystosowane przeciwko nim.
Grupa radnych z ugrupowania „Działajmy Wspólnie”, jak również Marian Wójtowicz i Stefan Hutek podpisali się pod wnioskiem, aby członkowie Komisji Rewizyjnej przeanalizowali delegacje służbowe Przewodniczącej Rady Powiatu, a także Wojciecha Włodarczyka. To właśnie wystąpienie etatowego członka zarządu wzbudziło najwiecej emocji. Radnych, którzy sprowokowali całą dyskusję nazwał „totalną opozycją”. Przypomniał on lata rządów Jana Puchały i delegacje, który były już starosta limanowski wówczas pobierał.
Obie uchwały zostały przegłosowane większością głosów rządzącego powiatem Prawa i Sprawiedliwości.
Radni ponad godzinę dyskutowali na ten temat.