Na kłopoty Limanovii Paweł Zegarek. – W poniedziałek otrzymałem telefon z klubu, a we wtorek już byłem trenerem MKS Limanovii

Na kłopoty Limanovii Paweł Zegarek. – W poniedziałek otrzymałem telefon z klubu, a we wtorek już byłem trenerem MKS Limanovii

Paweł Zegarek został nowym szkoleniowcem MKS Limanovii. Na tym stanowisku zastąpił Waldemara Warchoła, który rozstał się drużyną „trójkolorowych”. Nie miał licencji na prowadzenie zespołu w 4. lidze.

Sezon w 4. lidze dopiero, co się rozpoczął, a drużyna MKS Limanovii już zdążyła zmienić trenera. Powód? Dotychczasowy opiekun „trójkolorowych”, nie posiadał licencji trenerskiej na prowadzenie drużyny w 4. lidze. Drużyna prowadzona przez Waldemara Warchoła po trzech kolejkach zgromadziła na swoim koncie 3 pkt. W 1. rundzie rozgrywek uległa Tarnovii 2:4 (trener W. Warchoł otrzymał w tym meczu czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie), a w drugiej pokonała beniaminka Jarmutę Szczawnica 3:1. Ostatni mecz wyjazdowy pozostawił niesmak, bo „Duma Beskidu Wyspowego” minimalnie przegrała jedną bramką z Kolejarzem Stróże 0:1.

– To dla mnie nowe wyzwanie. W poniedziałek otrzymałem telefon z klubu, a we wtorek już byłem trenerem MKS Limanovii. Po rozmowie z zarządem klubem zdecydowałem się objąć funkcję trenera – mówi Paweł Zegarek, nowy szkoleniowiec MKS Limanovii.

Dla doświadczonego zawodnika, który grał m.in. w Cracovii, Górniku Wieliczka, Stali Stalowej Woli rola trenera, to dla niego nowe wyzwanie. W tej właśnie funkcji, nie ma większych sukcesów i doświadczenia. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby Paweł Zegarek – absolwent krakowskiej AWF, właśnie w Limanowej pokazał, że, tak, jak był dobrym piłkarzem, to również potrafi być prawdziwym trenerem – takim „z krwi i kości”.

– Celem dla mnie jest utrzymanie w 4. lidze. Miałem już spotkanie z zawodnikami. Długo rozmawialiśmy. Ale dopiero piłkarzy zobaczę w grze na boisku. Wtedy będę wiedział, co zrobić. Mamy bardzo mało czasu. Jeżeli będę trenerem MKS Limanovii, to dopiero w przerwie zimowej zdecyduje o roszadach kadrowych. Na razie musimy się skupić, na tym, co mamy i czym dysponujemy – zaznacza 47-letni trener.

Drużyna MKS Limanovii najbliższy mecz rozegra na własnym obiekcie z beniaminkiem ligi Radłovią Radłów już 21 sierpnia (sobota) o godz. 17:30.

Zobacz również