3 głosy „za”, 1 „przeciw” i 9 wstrzymujących się – Rada Miejska w Mszanie Dolnej podjęła uchwałę o wynagrodzeniu burmistrz Anny Pękały, zgodnie z przepisami obowiązującymi od 1 listopada 2021 r. Tym razem procedowano projekt przygotowany przez radnych, zakładający wynagrodzenie dla burmistrz Anny Pękały na minimalnym poziomie. W listopadzie projekt podwyższenia wynagrodzenia do najwyższego poziomu przedstawił wiceburmistrz Michał Grzeszczuk. Tego projektu nie poparł żaden radny.
Zgodnie z projektem, odczytanym przez przewodniczącego Janusza Matogę, burmistrz Anna Pękała otrzyma 15 576 zł brutto (wynagrodzenie zasadnicze – 8 200 zł, dodatek funkcyjny w kwocie – 2 520 zł, dodatek specjalny w wysokości 30% łącznie kwoty wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – 3 216 zł, dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego – 1 640 zł).
Mimo konieczności podwyższenia wynagrodzenia, wynikającej z przepisów prawa, radni sygnalizowali swój brak zgody na tak wysoką kwotę. Wcześniej burmistrz Anna Pękała przedstawiła prezentację multimedialną na temat wzrostu diet radnych. Przypomnieli oni jednak, że diety nie są wynagrodzeniem, lecz rekompensatą za utracone dochody.
– Chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw, które były omówione na Komisji Budżetu i Finansów. Wzrost kosztów wynagrodzenia dla stanowisk burmistrza i wiceburmistrza w roku bieżącym łącznie to jest 216 811,60 zł. Natomiast całkowity koszt utrzymania stanowisk burmistrza i wiceburmistrza w roku bieżącym wyniesie 375 143,18 zł. Ja wyrażę zdanie swoje, zresztą chyba nie tylko, bo w czasie komisji, w czasie dyskusji z radnymi było to również popierane. Dotyczy tego, że nie zgadzamy się z tak dużą ingerencją ustawodawcy w kompetencje Rady. To wynagrodzenie minimalne, które należy przyznać, oceniamy na za wysokie. Radnym pozostawia się bardzo mały wachlarz do dyspozycji w tym zakresie, tym bardziej, że ustawa o samorządzie ogranicza to, jak Rada może kontrolować lub motywować burmistrza czy wójta. Uważamy, że to minimalne wynagrodzenie jest i tak zbyt wysokie. Trudno byłoby stać w sprzeczności z przepisami, które nas obowiązują, ale osobiście nie godzę się na takie wynagrodzenie w przypadku Mszany Dolnej i w przypadku pani burmistrz. W mojej ocenie pracy wynagrodzenie jest za wysokie. Ja osobiście od tej uchwały będę się wstrzymywał – argumentował przewodniczący Janusz Matoga.
Mec. Marek Panek wyjaśnił, że nieprzyjęcie uchwały może skutkować powstaniem roszczeń po stronie burmistrz miasta. Nie można wypłacać wynagrodzenia bez uchwały Rady Miejskiej. Jeśli wynagrodzenie wynikające z uchwały byłoby niższe niż wynagrodzenie wynikające z ustawy, burmistrz Anna Pękała miałaby prawo upomnieć się o różnicę, np. na drodze postępowania sądowego. To wiązałoby się również z wypłaceniem odsetek i kosztów sądowych.
Opinia Komisji Budżetu i Finansów ws. uchwały była negatywna. W głosowaniu tylko 3 radnych poparło projekt, pozostali wstrzymali się od głosu lub byli przeciwni. 2 osoby były nieobecne.
Głosowanie i argumenty radnych skomentowała burmistrz Anna Pękała.
– Ja chcę zwrócić jedną uwagę. Burmistrz to nie jest jedna osoba, która została zatrudniona na tym stanowisku. Burmistrz jest organem wybieranym przez mieszkańców, podobnie jak Rada. Prawda jest taka, że o ile Rada ma jeszcze dwie kompetencje wobec burmistrza (np. uchwala wynagrodzenie czy kontroluje pracę burmistrza), tak burmistrz w stosunku do Rady nie ma żadnych kompetencji. Chciałam żeby to wybrzmiało, bo niestety z różnymi glosami się spotykam. Ja naprawdę nie jestem tutaj dla pieniędzy. To jest decyzja ustawodawcy, że zwiększa mi wynagrodzenie. Jest to niezręczna sytuacja dla wielu samorządowców, ponieważ również radni muszą coś uchwalić powyżej tego, co było do tej pory. Jest mi ciężko słuchać tych komentarzy, które się gdzieś tam pojawiają, ponieważ nigdy pieniądze nie były moim celem – podkreśliła burmistrz Mszany Dolnej.
fot. kadr z transmisji sesji