Pierwsza „Noc na Orkanówce”. Wolontariusze Stowarzyszenia „Kierunek Przyszłość” przeżyli niezwykłą przygodę

Pierwsza „Noc na Orkanówce”. Wolontariusze Stowarzyszenia „Kierunek Przyszłość” przeżyli niezwykłą przygodę

Niesamowite miejsce i niesamowita przygoda. Blisko 50 osób z 3 na 4 września spędziło noc w willi Władysława Orkana w Porębie Wielkiej. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie „Kierunek Przyszłość”.

– Pierwsza „Noc na Orkanówce”. Cóż to było za wydarzenie! Wiele przygotowań, może nawet trochę strachu przed nocą w takim miejscu, ale efekt końcowy przerósł nasze najśmielsze oczekiwania – mówi z entuzjazmem prezes stowarzyszenia, Karolina Maria Zapała.

W spotkaniu wzięli udział wolontariusze Stowarzyszenia „Kierunek Przyszłość”.

– Są to osoby, które oprócz działań pomocowych rozwijają swoje kompetencje, ale też poznają na nowo swój region, a przez to ich tożsamość jest związana z regionem Zagórzańskich Dziedzin. To ogromnie ważne, aby młodzi ludzie mogli docenić piękno otaczającego ich środowiska. To właśnie skłoniło przedstawicieli Stowarzyszenia „Kierunek Przyszłość” oraz pracowników Gminnej Biblioteki i Ośrodka Kultury w Niedźwiedziu do zorganizowania tak zacnego wydarzenia – dodaje Karolina Maria Zapała.

Na młodych ludzi czekały atrakcje – spotkanie autorskie, ognisko, warsztaty, seans filmowy i tańce.

Uczestnicy przybyli około 21.00. Po oficjalnym powitaniu Anna Maria Stożek, autorka książki „Katarzyna Smreczyńska – Matka oddana Dzieciom”, poprowadziła spotkanie autorskie. Publikacja ukazała się w czerwcu, kiedy w Pcimiu odsłonięty został pomnik matki naszego pisarza. Pani Ani dziękujemy za ogrom przekazanej wiedzy i bardzo ciekawe spotkanie. Tuż po nim wróciliśmy do naszego miejsca, gdzie czekała na nas pani Teresa, która oprowadziła nas po domu Władysława Orkana, żebyśmy mieli świadomość, gdzie jesteśmy i z czym wiąże się to miejsce. Jak się okazało, niektórzy uczestnicy byli tam po raz pierwszy. Atrakcjom nie było końca, bo pani Paulina z Fundacji Macerat przygotowała dla nas kosz polnych ziół i każdy wykonał sobie kadzidełko. W końcu nadszedł czas na światełko do nieba. Wybiła północ i życząc sobie wspaniałego roku szkolnego, spełnienia marzeń, wiary w siebie i ludzi zapaliliśmy światełka na znak wspólnoty… no i się zaczęło. Tańce, hulanki, swawole. Do tego przygrywał nam pięknie na akordeonie Bartek Woźniak z Koniny, zachęcając do śpiewu. Wcale nie było nam zimno. Kiedy wybiła godzina 2. po północy, obejrzeliśmy film pod pięknym, gwieździstym niebem. Ognisko paliliśmy do samego rana. Czy spaliśmy? Nie! Ale takiego czaru miejsca, wspaniałego czasu integracji, rozmów, śpiewów nikt nam nie zabierze. Już umówiliśmy się na przyszły rok.  Spotkanie to było też okazją do promowania noszenia odblasków w projekcie „Odblaskowa Szkoła” w Niedźwiedziu – relacjonuje prezes Stowarzyszenia „Kierunek Przyszłość”.

Partnerzy wydarzenia: Stowarzyszenie Miłośników Kultury Góralskiej „Pod Cyrlom”,  Pasieka u Piotra Woźniaka, Szkoła Podstawowa im. Władysława Orkana w Niedźwiedziu,  Fundacja Macerat, sklep „Górskie Zmysły”.


źródło: „Kierunek Przyszłość”; oprac. MAG

fot. „Kierunek Przyszłość”

 

Zobacz również