108 lat temu dobiegała końca bitwa limanowska, która rozegrała się w dniach 7 – 12 grudnia 1914 roku. W niedzielę, 11 grudnia, lokalni działacze i pasjonaci historii zapalili znicze oraz złożyli kwiaty na cmentarzu wojennym nr 368 na Jabłońcu oraz na cmentarzu wojennym nr 366 w obrębie cmentarza parafialnego w Limanowej.
W skład delegacji weszli: Karol Wojtas – historyk i regionalista, prowadzący Spacery Historyczne po Limanowej, Jacek Król – członek GRH „Gorlice 1915” oraz pasjonat historii I oraz II wojny światowej, Damian Król – członek zespołu „Starowiejski Hyr” i działacz społeczny oraz Krzysztof Jasica – pasjonat lokalnej historii.
– W dniu 108. rocznicy szturmu huzarów węgierskich pod dowództwem pułkownika Othmara Muhra na znajdujących się w okopach żołnierzy carskich na Jabłońcu chcieliśmy oddać hołd poległym żołnierzom obydwu stron. Odwiedziliśmy zarówno cmentarz na Jabłońcu, jak i cmentarz wojenny 366, gdzie spoczywają polegli Legioniści Polscy. Miało być o kilka osób więcej, ale zimowe warunki sprawiły, że w takiej kameralnej grupie złożyliśmy kwiaty i znicze. Wcześniej musieliśmy trochę odśnieżyć te miejsca pamięci, aby nie składać zniczy i kwiatów w zaspach. Aby pokazać, że więcej z nas pamięta o historycznych rocznicach ważnych dla regionu, niektórzy wystąpili w historycznych strojach. Cześć poległym żołnierzom w taki sposób oddali w imieniu GRH „Gorlice 1915” w mundurze żołnierza austro-węgierskiego Jacek Król – członek tego stowarzyszenia oraz w imieniu Zespołu „Starowiejski Hyr” w stroju lachowskim Damian Król – członek tego zespołu, który zakładając taki strój chciał zaakcentować pamięć także o poległych na wszystkich frontach I wojny światowej mieszkańcach Starej Wsi, jak i całej Limanowszczyzny – podkreśla Karol Wojtas.
Symbolicznym wydarzeniem bitwy limanowskiej był szturm na Jabłoniec, czyli atak huzarów węgierskich na carskich żołnierzy 11 grudnia 1914 roku. O świcie tego dnia na wzgórzu Jabłoniec nad Limanową doszło do ciężkich walk, podczas których śmierć poniósł bohaterski dowódca huzarów węgierskich pułkownik Othmar Muhr.
źródło: organizatorzy; oprac. MAG
fot. organizatorzy